Off White Blog
Wywiad z artystami: Art Republik rzuca światło na Guillaume'a Lévy Lamberta Art Porters

Wywiad z artystami: Art Republik rzuca światło na Guillaume'a Lévy Lamberta Art Porters

Kwiecień 24, 2024

„Może obraz może uratować życie. Jeden zmienił mój. ” - to hasło przewodnie kolekcji MaGMA należącej do kolekcjonera, galerii i artysty Guillaume Lévy Lambert i jego partnera, Marka Goha. Kolekcja została wystawiona w Opera Gallery w 2010 r. W „Baśniach: Wybory z kolekcji MaGMA” oraz w Sotheby's Paris w 2014 r. W „The Calendar Story - Collection MaGMA à Paris”. W 2014 roku Lévy Lambert założył galerię Art Porters. Ostatnio swoją pierwszą pracę artystyczną ujawnił jako „Dowody” na Art World Forum, które odbyło się w Singapurze w październiku 2016 r. Praca jest obecnie wystawiana w Contemporary Jewish Museum (CJM) w San Francisco w ramach Yud Video Project, w którym wezwano do składania wniosków, które badały sposób przedstawiania pamięci za pomocą wideo jako formy sztuki.

Komentując wybór „Dowodu” na wystawę spośród 700 wpisów, asystent kuratora CJM Pierre-François Galpin mówi: „„ Dowody ”od razu uderzyły nas w potężną historię, którą opowiada, oraz liczne ludzkie powiązania i wspomnienia, które wygenerowała. Wykorzystanie nagrań rozmów Skype w pracy świadczy o prawdziwym potencjale globalnych sieci; a oryginalność i humor utworu przekonały nas do włączenia go do ostatecznego wyboru 25 dzieł. ”

Dzieło opiera się na „Kalendarzu na biurko”, obrazie Roy Lichtenstein wykonanym w 1962 roku. Było to dzieło, które Lévy Lambert i Goh zetknęli się wkrótce po ich spotkaniu i które przypieczętowało ich los, że tak powiem, ponieważ zawierało oba ich urodziny. Obraz pochodzi z zaproszeniem „zadzwoń 212-288-4820”, a numer należał do Leo Castelli, ówczesnego dziennikarza Lichtensteina. Lévy Lambert nabył numer w 2011 roku.


Widok instalacji Yud Video Project w Contemporary Jewish Museum

Widok instalacji Yud Video Project w Contemporary Jewish Museum

Często ludzie, którzy zetknęli się z obrazem, czy to w jego domu w Muzeum Sztuki Współczesnej w Los Angeles, czy podczas wystaw objazdowych, nazywali ten numer z ciekawości. Lévy Lambert odpowiadał i wyjaśniał przypadkowe wydarzenia, które miały miejsce od czasu jego spotkania z obrazem. „Dowody” to pięciominutowe nagranie wideo z ponad 30 godzin rozmów przez Skype i FaceTime z tymi rozmówcami.

Art Republik rozmawia z Lévy Lambertem, aby dowiedzieć się więcej o jego dziełach, różnych czapkach, które wkłada w różnorodne relacje ze sztuką oraz o swoich planach na przyszłość.


Jak zdecydowałeś, które połączenia należy uwzględnić w filmie?

Szukałem różnorodnych rozmówców i ich reakcji na zadziwiającą serię wydarzeń, które nazywamy „Historią kalendarza”. Podjęto również wysiłek, aby zarządzać rytmem i konstrukcją całego utworu.

Z jakimi innymi wyzwaniami spotkałeś się w pracy?


Mieliśmy wiele późnych nocy i bardzo wczesne poranki, ponieważ większość rozmówców była w USA i pracowaliśmy z Singapuru. Edycja była zadaniem herkulesowym, szczególnie dla edytora wideo, izraelskiego artysty Romy Engela, który chciał odtworzyć płynne opowiadanie o mojej historii, powtarzane kilkadziesiąt razy w ciągu kilku tygodni.

Jak przebiegała podróż od kolekcjonera do właściciela galerii i artysty?

Pierwsze dzieło kupiłem, gdy miałem 20 lat. Decyzja o zostaniu „poważnymi” kolekcjonerami była naturalna dla mojego życiowego partnera Marka i mnie, gdy szukaliśmy sposobu, aby zostawić ślad naszej historii i wyrazić naszą wdzięczność dla świat sztuki na najbardziej romantyczny incydent w historii - nasze nieoczekiwane spotkanie z „Kalendarzem na biurko” zaledwie kilka tygodni po naszym spotkaniu.

Art Porters galeria z misją „dzielenia się szczęściem ze sztuką” zrodziła się z tego samego pragnienia, by pozwolić innym doświadczyć mocy sztuki, aby zmienić życie na lepsze. Koncentrujemy się na sztuce dostępnej wynika z odpowiedzi na prośbę wielu przyjaciół o pomoc w rozpoczęciu zbierania. Wystąpienie jako artysta było dłuższym procesem.

Kadr z pracy wideo pokazującej obraz Roya Lichtensteina „Kalendarz na biurko” z 1962 r

Kadr z pracy wideo pokazującej obraz Roya Lichtensteina „Kalendarz na biurko” z 1962 r

A jak to jest być jednocześnie wszystkimi trzema?

Teraz bycie wszystkimi trzema jednocześnie wydaje się naturalne. Unikamy konfliktów, nie aktywnie gromadząc artystów, których reprezentujemy, a Art Porters mnie nie reprezentuje. Wiele się nauczyłem od artystów, z którymi współpracujemy. Laure Hatchuel-Becker, która będzie w tym roku z nami na Art Stage, nalegała, że ​​muszę rozpocząć proces artystyczny, co doprowadzi do stworzenia „Dowodu”. A nasz rzeźbiarz, przyjaciel Arnaud Nazare-Aga, który w ciągu kilku miesięcy wprowadził w życie koncepcję „Małego Księcia”, jest wzorem do naśladowania.

Czy mógłbyś opisać, jak się czułeś jako artysta podczas otwarcia The Yud Video Project na CJM?

Po przybyciu do CJM otrzymałem plakietkę z napisem „artysta”. Byłem zachwycony, a także zachwycony, kiedy odkryłem architekturę budynku, w tym pokój, w którym pokazano wideo, zaprojektowany przez Daniela Libeskinda.

Jakie były reakcje na twoje prace?

Wpływ projektu jest głęboki. Jeden z rozmówców poprosił mnie o połączenie jej z innymi uczestnikami; tak narodziła się strona na Facebooku „Dowodu (Boskiej Opatrzności)”.Inny rozmówca przyjechał z Wielkiej Brytanii na jeden dzień, aby zjeść ze mną lunch w Paryżu. Trzech innych przyleciało z Teksasu na spotkanie ze mną w San Francisco. Otrzymałem również ciepłe reakcje od przyjaciół i odwiedzających wystawę.

Co dalej z Guillaume, artystą?

Odbicie.

Art Porters był bardzo aktywny w ciągu ostatnich trzech lat, choć nie miał stałej przestrzeni. Co czeka galeria w 2017 roku?

Przez ostatnie trzy lata bardzo cieszyliśmy się z udziału w różnych targach sztuki, w tym w Art Stage w Singapurze i Dżakarcie, a także w Affordable Art Fair w Singapurze. Organizowaliśmy również konkretne projekty artystyczne, takie jak Svetlana Petrova w The Fullerton Hotel. Klienci i artyści pytali nas o bardziej regularne wystawy i stałą przestrzeń. Okazja pojawiła się w pięknym, zachowanym domu Peranakan przy Spottiswoode Park Road w Singapurze i wspólnie z Seanem Sohem, współzałożycielem Art Porters, postanowiliśmy skorzystać z okazji.

Zainwestowaliśmy w generalny remont zaprojektowany przez Wynk Collaborative, ponieważ chcemy przestrzeni, która nie będzie tylko białym pudełkiem, ale gdzie odwiedzający poczują wyjątkowe cechy sklepu Peranakan. Galeria jest podzielona na dwie przestrzenie. Otwieramy przestrzeń frontową galerii indywidualną wystawą „Czy to los?” Jednego z naszych wschodzących artystów indonezyjskich - Naufal Abshar, a druga sala będzie przestrzenią artystyczną i imprezową. Do końca roku planujemy również kilka niespodzianek.

Artykuł opublikowano po raz pierwszy w Art Republik.

Powiązane Artykuły