Off White Blog
Chińscy nabywcy francuskich winnic wywołują gniew producentów z Bordeaux

Chińscy nabywcy francuskich winnic wywołują gniew producentów z Bordeaux

Kwiecień 20, 2024

Z gotówką i kilkoma miejscami do wydania w domu, chińskie konglomeraty przemierzyły świat, zdobywając pozycję kontynentu jako rozwijającej się supermocarstwa poprzez wykupione transakcje i przejęcia. Kompleksowy audyt Bloomberg z kwietnia 2018 r. Wykazał, że Chiny wydały w Europie co najmniej 318 miliardów dolarów w ciągu ostatnich 10 lat, co doprowadziło do wezwania do wprowadzenia nowych przepisów i procedur kontroli związanych z inwestycjami zagranicznymi obejmującymi infrastrukturę krytyczną, taką jak lotniska i produkcja energii. Ale teraz sami chińscy cywile robią zakupy w całej Europie.

Niedrogie apartamenty w Atenach z widokiem na słynny Akropol nie są rzadkością

Według kanadyjskiego globalnego konsultanta ds. Nieruchomości Colliers International, chińscy inwestorzy wydali łącznie 39,5 mld USD na zagraniczne nieruchomości w samym 2018 r. - wzrost o osiem procent w porównaniu z 2017 r.


Przeniesiony do Grecji z kombinacją luksusowych greckich nieruchomości z głębokim dnem, gdzie inwestycja o wartości 285 000 USD daje zarówno trzypokojowe mieszkanie w Atenach z widokiem na słynny Akropol i pozwolenie na mieszkanie dla odnawialnych mieszkańców, chińscy kupcy z kontynentu zaczęli łapać oferty nieruchomości w Europie od kryzysu zadłużenia Grecji w 2009 roku. Według Reutersa od października 2018 r. Setki chińskich inwestorów przybywają na lotnisko w Atenach trzy razy w tygodniu, witani przez greckich agentów nieruchomości, którzy zabierają ich na polowanie na nieruchomości.

Jedno z niedawno przemianowanych win Bordeaux, które roznieca francuskich winiarzy

Chińscy nabywcy francuskich winnic wywołują gniew producentów wina z Bordeaux o dziwnych markach

Wszystko było w porządku i eleganckie, dopóki Chińczycy nie zaczęli wchodzić w biznesy, nie mieli wcześniejszej historii ani doświadczenia w zarządzaniu. Przykład: winnice w Bordeaux we Francji. Według NYT chińscy inwestorzy znaleźli nowe sposoby na wzburzenie gniewu Francuzów. Kupują francuskie winnice, a przy bezsensownej zmianie nazwy, marki takie jak „Imperial Rabbit” podżegają producentów wina w Bordeaux - w Bordeaux nie ma królików ani „Grand Antelopes”.


We francuskiej instytucji z bogatą, żywotną historią, taką jak produkcja wina, przemysł staje w obliczu nadciągających wiatrów globalizacji w zawrotnym tempie. Częściowo napędzani wysokimi francuskimi podatkami od spadków lub majątku potomkowie pionierskich winiarzy nie mogą sobie pozwolić na szalone obowiązki majątkowe na tych hektarach cennych gruntów. Jean Pierre Amoreau, słynny twórca Bordeaux w Château Le Puy, powiedział NYT, że „Chińczycy mają dużą płynność, więc pomagają tym właścicielom uzyskać godną emeryturę” i że w pewnym sensie pomagają zachować dziedzictwo i przyszłość tych pałaców.

Zjawisko to nie jest ani nowe, ani wyjątkowe dla francuskich winnic. Raport ABC z końca 2018 r. Wykazał, że obywatele Chin kupują australijskie winnice i winiarnie na niespotykanym dotąd poziomie, a nawet 10 procent kultowej Doliny Barossa w Południowej Australii znajduje się obecnie w chińskich rękach.


Wiele z tego wynika z chińskiego pragnienia wina. Według raportu Vinexpo oczekuje się, że konsumpcja chińskiego wina wzrośnie o ponad jedną trzecią do 23 miliardów dolarów w ciągu najbliższych pięciu lat, kiedy osiągnie wielkość 192 milionów skrzynek, a to chińskie zapotrzebowanie na wino zmusza nowych właścicieli winnic do sprzedaży win z Bordeaux specjalnie dla chińskiego postrzegania i kultury za pomocą takich etykiet, jak „Imperial Rabbit” i „Grand Antelopes”.

Prawda jest taka, że ​​obywatele chińscy posiadają jedynie 3% lub 180 z około 6000 zamków w Bordeaux i tylko tych średnich i gorszych w rankingu, a żaden ze znanych producentów takich jak Chateau Monestier La Tour. I pomimo hackneyowskich marek zaprojektowanych, by zaspokoić chińskie gusta, poważnym zadaniem produkcji wina jest nadal bardzo francuski, a nowi właściciele pozostawiają codzienne czynności rzemieślnikom, którzy wiedzą najlepiej.

To powiedziawszy, ciemniejsza chmura unosi się nad powierzchownymi obawami o źle nazwane wina, w czerwcu 2018 r.Agence France-Presse poinformowało, że francuska policja finansowa zajęła 10 winnic Bordeaux należących do chińskiego konglomeratu Haichang z powodu podejrzeń o oszustwa podatkowe i zarzuty prania pieniędzy.

Powiązane Artykuły