Off White Blog
Wystawy w Singapurze: Hermès mieści „Rezonans natury” artysty Takashiego Kuribayashiego

Wystawy w Singapurze: Hermès mieści „Rezonans natury” artysty Takashiego Kuribayashiego

Kwiecień 27, 2024

Okno wystawowe flagowego sklepu Hermès Singapore w Liat Towers wyświetla „Rezonans natury” Takashiego Kuribayashiego do marca 2017 r.

„Prawda tkwi w miejscach niewidocznych. Kiedy uświadomisz sobie, że świat jest poza zasięgiem wzroku, będziesz żył w inny sposób ”- mówi współczesny japoński artysta Takashi Kuribayashi, który przypomina nam o filozoficznym dylemacie postrzegania w porównaniu z rzeczywistością i że prawda jest tylko kwestia perspektywy.

Kuribayashi nie był obcy w Singapurze, po raz pierwszy odwiedził słoneczną wyspę w 2006 roku, kiedy został zaproszony do wzięcia udziału w Biennale w Singapurze i poprzedniej przestrzeni trzeciego piętra Hermès Singapore; pierwsza z „Akwarium: Czuję się jak w akwarium”, a druga z „Kolumną Hermèsa”, obie nowo zamówione dzieła. Rok później w 2007 roku wrócił ponownie, aby zawiesić mały staw w powietrzu przy wejściu do Muzeum Narodowego w Singapurze z jego dziełem zatytułowanym „Kleine See” (Mały Staw). Z drugiej strony w 2015 roku stworzył swoje niezapomniane, oszałamiające i fotogeniczne dzieło „Drzewa” dla Singapore Art Museum (SAM) „Imaginarium - Podróż wielkich idei”, które zostało pokazane w SAM o 8Q. Wracając ponownie, Kuribayashi stworzył „Rezonans natury” dla okna wystawowego flagowego sklepu Hermès Singapore w Liat Towers, które będzie dostępne do marca 2017 r.


Widok instalacji „Drzew”, w 8Q, Singapore Art Museum

Widok instalacji „Drzew” w 8Q Singapore Art Museum.

Art Republik dogania gwiazdę okładki naszego wydania, aby dowiedzieć się więcej na temat granic, szczęścia i Kuuki ga Shimaru.

Twoja praca często zawiera krytyczny komentarz na temat przyrody. Jak i kiedy powstały Twoje relacje z przyrodą i środowiskiem? Czy był dla ciebie kluczowy moment?


Urodziłem się w Nagasaki w Japonii i mieszkałem tam przez całą moją młodość. A gdzie mieszkałem, wokół mojego domu i całego otoczenia znajdowała się natura - można nawet powiedzieć, że natura nieuchronnie stała się dla mnie jak nauczyciel. Co ciekawe, mój ojciec był fotografem owadów, więc jego studio było otwarte. Dorastając ciągle otaczała mnie natura - naturalnie stała się ona dla mnie ogromną częścią.

Co cię interesuje w przyrodzie i środowisku?

Jak wiecie, ludzie nie mogą żyć sami, ale obawiamy się, co natura może nam zrobić; z czasem znaleźliśmy sposoby na „współistnienie” z naturą. Ludzie najpierw stworzyli mur, aby chronić się przed przyrodą; potem chcieli zbliżyć się do natury, aby tworzyć parki i ogrody; a teraz ludzie są tak rozwinięci i zdolni, że chcą wyprzedzić i zakłócić naturę. Wcześniej natura była większa od ludzi, ale teraz rozwój człowieka posunął się zbyt daleko, do tego stopnia, że ​​niszczymy naturę; wciąż jednak nie jesteśmy tego świadomi.


Jakie są twoje odczucia jako artysty, biorąc przyrodę i umieszczając ją w sztucznie zamkniętej przestrzeni galerii? Czy czynność ta jeszcze bardziej podkreśla twoje filozofie, przesłania i historie, które chcesz opowiedzieć? A może ta granica lub sprzeczność w jakikolwiek sposób przeszkadza?

Aby o tym mówić, musimy również porozmawiać o tym, czym jest sztuka. Dobrym przykładem mojego zdjęcia natury z jej miejsca i umieszczenia jej w przestrzeni galerii jest praca, którą wykonałam na wystawę w Muzeum Sztuki w Singapurze w 2015 roku, gdzie dosłownie wzięłam całe drzewo i włożyłam je do pudełek w zamkniętej przestrzeni.

Jak wiecie, Singapur jest bardzo sztuczny; nawet większość przyrody jest tutaj stworzona przez człowieka. W Singapurze ludzie próbują kontrolować przyrodę, tworząc parki lub tworząc przestrzeń dla czegoś innego, aby drzewo zostało już usunięte i pocięte na taki cel, więc włożyłem wszystko do szklanych skrzynek. To bardzo symboliczna praca. Widzisz to jako jedno drzewo, ale każde pudełko stworzyło indywidualny świat i nowy cykl życia dla każdego kawałka drzewa. Staram się, aby ludzie myśleli i wiedzieli, co się dzieje - taka jest sztuka; powinien obiektywnie zachęcać do zadawania pytań lub uświadamiać coś, co w przeciwnym razie byłoby nieświadome.

Wewnątrz mnie są dwie wersje, dwie tak zwane Kuribayashich: jedna to artysta, a druga to człowiek. Jako człowiek chcę chronić przyrodę, ale jako artysta chcę obiektywnie ujawnić pewne prawdy.

Sądzisz więc, że bycie artystą i bycie człowiekiem jest odrębne?

Wyobraź sobie czas, w którym jesteś smutny i płaczesz i nagle czujesz, że patrzysz na siebie i patrzysz, jak płaczesz; ta druga strona lub inny widok jest widokiem artysty.

Czy jesteś osobą duchową? Czy masz silną więź z duchowością, którą przekładasz na swoją pracę?

Nie, nie jestem. Dla mnie bycie artystą to tylko zadawanie sobie pytań, kwestionowanie świata, kwestionowanie rzeczy… ważne pytanie brzmi: kim jestem? Większość ludzi zadaje sobie to pytanie, może dorastając, może do wieku młodzieńczego, ale jako artysta wciąż zadaję sobie to pytanie, aż do dorosłości. Więc teraz musicie pomyśleć: Jestem tutaj, istnieję tutaj. Jesteś tu teraz, ale w oparciu o ludzi, których spotkałeś w przeszłości. Relacja staje się bardzo ważna - jesteś stworzony przez przeszłość.To może wydawać się duchowe, ale tak nie jest. To powiedziawszy, wierzę każdemu, kto wierzy we własne religie, ten aspekt ich nie różni się zbytnio ode mnie.

Obecnie mieszkasz w Yogyakarta w Indonezji. Dlaczego zdecydowałeś się tam przenieść?

Powiesz, że to znowu jest duchowe, ale w moim życiu zawsze ufałem intuicji lub przeczuciom. Wcześniej byłem w Japonii przez osiem lat, a wcześniej przez 12 lat w Niemczech. A potem, jak wiadomo w marcu 2011 r. (Nazywamy 311), była to katastrofa nuklearna Fukushima Daiichi. W tym czasie myślałem o ponownym wydostaniu się z Japonii, ale zdarzył się incydent w Fukushimie i czułem, że powinienem zostać w Japonii; więc zostałem przez dwa lata i w ciągu tych dwóch lat wydarzyło się tak wiele nieoczekiwanych rzeczy.

Potem pomyślałem, że powinienem znów wyjść i mieszkać poza Japonią. Początkowo myślałem o Brazylii, ponieważ mam tam wielu przyjaciół i lubię brazylijską scenę artystyczną. Zacząłem więc badać przeprowadzkę do Brazylii, ale nagle ludzie wokół mnie zaczęli mówić, że powinienem przenieść się do Indonezji; wtedy nie wiedziałem wiele o Indonezji. Potem, gdy zainteresowałem się tym, by dowiedzieć się więcej, ludzie zaczęli mówić Yogyakarta, a ja nawet tego nie szukałem. Następnie indonezyjski kolekcjoner wzywa mnie do prezentacji prac w Yogyakarcie. Inną rzeczą jest to, że surfuję, a jeden z moich przyjaciół surfujących powiedział mi nieoczekiwanie, że w Yogyakarcie jest punkt o nazwie Pacitan dla surferów. Więc znowu słyszę Yogyakartę od prawie wszystkich wokół mnie. Właśnie w tym momencie byłem przekonany, że moim następnym krokiem będzie Yogyakarta. Mieszkam tam od trzech lat.

Jak incydent z Fukushimą wpłynął na ciebie osobiście i jako artystę?

Praca z cyklu „Yatai Trip Project”

Praca z cyklu „Yatai Trip Project”

Tak więc trzęsienie ziemi miało miejsce 11 marca 2011 r., A ja byłem w Nepalu w górach, pracowałem nad moim projektem „Yatai Trip Project” do 10 marca 2011 r. Więc 10 marca, 4000 metrów w górach, pchając wózek z jedzeniem Yatai, byłem po prostu myślę sobie, że tak naprawdę nie potrzebujemy energii paliwowej do życia. A potem przylot i powrót do Tokio, zdarzenie miało miejsce. Wróciłem do miasta Tokio, wciąż niosąc ze sobą wszystkie plecaki i sprzęt, i wszyscy patrzyli na mnie, myśląc, że jestem tak przygotowany, ale wróciłem!

Dla mnie była to szansa na zmianę. Jako istota ludzka znów się bałem i powinienem się oddalać; ale jako artysta była szansa, aby coś z tego zrobić. Jak wiecie, moim motywem przewodnim są granice, a rząd japoński stworzył jako granicę 20-kilometrowy obszar zastrzeżony z dala od elektrowni jądrowej. Teraz wszystkie japońskie elektrownie jądrowe są budowane w pobliżu wybrzeży, ponieważ wymagają dużej ilości wody. Tak więc, podczas gdy granica może rozciągać się na lądzie, w jaki sposób tworzysz granicę na oceanie? Nie możesz po prostu narysować linii. Tak więc, jako artysta, pomyślałem, podczas gdy media koncentrowały się na 20-kilometrowej granicy na lądzie, surfowałem (tak, nielegalnie) w „strefie ograniczonej” i zwracałem uwagę na niewrażliwe lub „niewidzialne” niebezpieczeństwo i wyrządzone szkody.

Oczywiście skonsultowałem się ze specjalistami i każdy zniechęcił mnie do tego, mówiąc, że to zbyt niebezpieczne. Ale pluton polega na tym, że można względnie bezpiecznie pić, ale nie wdychać powietrza tam, gdzie poważnie uszkodzi płuca. Więc jeśli naprawdę nalegałem na surfowanie w wodach zamkniętych, musiałem nosić strój ochronny z maską filtrującą powietrze.

Z daleka wygląda na to, że ktoś surfuje po pięknych wodach. Ale jeśli przyjrzysz się uważnie, ta osoba ma na sobie specjalny kombinezon i maskę ochronną. Taki jest wpływ świadomości wiadomości, którą próbuję przekazać. Jako artyści uważam, że naszym obowiązkiem jest zgłaszanie wiadomości, podobnie jak sami jesteśmy mediami.

Takashi Kuribayashi, surfowanie w Fukushimie.

Takashi Kuribayashi, surfowanie w Fukushimie.

Współpracujesz z Hermès od 10 lat. Co najbardziej lubisz w pracy z marką?

Hermès ma najwyższy standard i jakość w odniesieniu do nich i ich produktów, a po włączeniu do mojej pracy daje mi poczucie, że… jest na to japońskie słowo: Kuuki ga Shimaru. To bezpośrednio przekłada się na zaostrzenie powietrza, a nie dosłownie, prostuje plecy. Jest to bardzo wyjątkowe słowo, którego można by również użyć, na przykład, gdy zobaczysz szklane lustro zamiast lustra akrylowego, twój zmysł może poczuć pozornie niewidoczną, ale oczywistą różnicę.

Czy możesz opowiedzieć nam więcej o swojej najnowszej pracy z Hermès Singapore, „Resonance of Nature”, na ich ekranie?

Błyskawica jest najważniejszym aspektem „rezonansu natury”. Chcę pokazać energię i moc natury wokół nas, więc błyskawica jest najlepszą reprezentacją, która łączy powietrze z ziemią i pod nią. Jednocześnie ta moc jest obecna bez względu na tło, bez względu na czas; w Japonii może padać śnieg, aw Singapurze słonecznie, ale energia i moc są takie same. Dlatego błyskawica w mojej grafice łączy wszystko razem - natura jest połączona wszędzie.

Również tło wyświetlacza składa się z kluczowych zdjęć: niebo jest z Fukushimy, powyżej elektrowni jądrowej; wybrzeże jest następstwem tsunami; a góra jest w Nepalu, gdzie byłam do dnia przed incydentem. To dodatkowo pokazuje związek i znaczenie czasu, że chociaż jest to tylko jednodniowa różnica, natura miała ogromną moc zmieniania rzeczy.

Czy pamiętasz etos Hermèsa podczas konceptualizacji ich okien? Czy jest to coś, co dzieje się przypadkowo, jeśli w ogóle?

Spośród wszystkich innych marek modowych dzisiaj Hermèsowi udało się utrzymać wyjątkową pozycję. Obecnie znajdujemy się w środku kultury konsumpcji i istnieje wiele innych marek, które otworzyły tańszą linię, aby pozostać konkurencyjnym. Ale jeśli powiedzą, że sprzedaż Hermès spadnie, czy stworzą także bardziej przystępną ofertę? Odpowiedź brzmi: nie, pozostaną wierni swoim wartościom i DNA. I wierzę, że okna wystawowe są twarzami marki, więc jedyną rzeczą, o której pamiętam, jest utrzymanie tego standardu i perspektyw, gdy myślę o nich.

Gdybyś nie był artystą, czym byś był?

Nie wierzę, że bycie artystą jest zajęciem; to tylko sposób na życie, sposób na wyrażenie siebie. A ja po prostu jestem Takashi Kuribayashi.

Takashi Kuribayashi

Takashi Kuribayashi: „Dla mnie bycie artystą to tylko zadawanie sobie pytań, kwestionowanie świata, kwestionowanie rzeczy…”

Co dalej dla ciebie

Nadchodzący rok rozpocznie mnie jako scenograf, dołączając do spektaklu „The World Conference” w reżyserii Hiroshi Koike. Następnie przedstawię swoje prace na Zushi Beach Film Festival, Japan Alps Art Festival i wystawach grupowych w Yogyakarcie. Poza tym będę kontynuować „Projekt Yatai Trip”, a także zastanawiam się nad wyjazdami badawczymi po Japonii w celu opracowania nowych pomysłów na nowe prace.

Artykuł opublikowano po raz pierwszy w Art Republik.

Powiązane Artykuły