Off White Blog
Wyprodukowano w USA Torby Louis Vuitton: Czy kraj pochodzenia wciąż ma znaczenie w luksusie?

Wyprodukowano w USA Torby Louis Vuitton: Czy kraj pochodzenia wciąż ma znaczenie w luksusie?

Kwiecień 25, 2024

We wczesnych czasach zegarmistrzostwa, na długo przed dominacją szwajcarskiego zegarmistrzostwa, Fabriqué à Paris lub „Made in Paris” było marką doskonałości artystycznej i kompetencji mechanicznych. W miarę jak świat stawał się coraz bardziej uprzemysłowiony i zglobalizowany, kraj pochodzenia lub etykiety „made in” zyskiwały na znaczeniu jako wyraz jakości i kunsztu.

W dniu 17 października 2019 r. Oświadczenie prasowe Louisa Vuittona ogłosiło, że 165-letnia francuska instytucja rzemieślnicza otworzy warsztat wyrobów skórzanych w Keene, małym miasteczku niedaleko Dallas, zgodnie z niedawnym podpisaniem przez Louisa Vuittona przyrzeczenia dla amerykańskich robotników, aby edukować, szkolić i wspierać amerykańskich pracowników. W skrócie: Wyprodukowane w USA torby Louis Vuitton.


Wyprodukowano w USA Torby Louis Vuitton: Czy kraj pochodzenia wciąż ma znaczenie w luksusie?

Na początku XX wieku marki projektowały i wytwarzały swoje produkty na rynku krajowym. W związku z tym, przy mniejszym narażeniu na towary importowane lub marki zagraniczne, wczesne działania marketingowe miały na celu zwiększenie zaufania, lojalności konsumentów i być może odrobinę nacjonalizmu w stosunku do lokalnych marek. Globalizacja podniosła to równanie, ponieważ kraj pochodzenia marki nie był już synonimem miejsca projektowania i produkcji, komunikacja marketingowa stała się nieco bardziej złożona niż odwieczne znaki jakości, które „Made in Switzerland”, „Made we Francji ”lub„ Made in Italy ”tradycyjnie przekazywane. Dlatego zdefiniowanie „Made In” z myślą o stworzeniu konotacji rzemieślniczych lub zachęcaniu do wzrostu zaufania na poziomie konsumentów stało się coraz bardziej krytyczne, szczególnie w przypadku „prestiżowych cen” premium segmentu luksusowego.


„Jest to zgodne z niedawnym podpisaniem przez Louisa Vuittona przyrzeczenia dla amerykańskich pracowników, którego celem jest rozszerzenie programów edukujących, szkolących i wspierających amerykańskich pracowników” - oświadczenie Louis Vuitton

Proweniencja jest potężna i często obosieczna, imiennik Atelier Louisa Vuittona został założony w 1854 roku na Rue Neuve des Capucines w Paryżu, a biorąc pod uwagę ogromne dziedzictwo, powszechnym błędnym przekonaniem jest to, że wszystkie ich torby są produkowane we Francji. Prawda jest taka, że ​​Louis Vuitton faktycznie ma nieco ponad 4000 warsztatów ze skóry dobrych specjalistów w całej Europie, w tym w Hiszpanii, we Włoszech i w Niemczech. W kontynentalnych Stanach Zjednoczonych istnieją trzy fabryki Louisa Vuittona w San Dimas w Kalifornii, Irwindale w Kalifornii oraz najnowsza w Keene w Teksasie.


Podczas gdy skandale społeczno-gospodarcze z lat 90., takie jak ujawnianie sklepów ze słodyczami, doprowadziły do ​​lepszego zrozumienia przez konsumentów globalnych łańcuchów dostaw, które do tej pory były niewidoczne i w dużej mierze nieuregulowane w XX wieku, główny problem segmentu luksusowego z łańcuchami dostaw i logistyką produkcji był mniej podstępny i bardziej związany z odkrycie, że ogromne obniżenie kosztów bez widocznego spadku cen stworzyło sytuację, w której klient dostrzegalnie dostrzegał gorszy produkt - nie taki, który powstał z rąk mistrza rzemieślnika, ale w zamian za linię produkcyjną wątpliwie wykwalifikowanych pracowników.

Tenisówki Triple S firmy Balenciaga zostały pierwotnie wyprodukowane we Włoszech, ale trafiły na pierwsze strony gazet w 2017 roku, wzbudzając pewne kontrowersje, gdy konsumenci zauważyli, że etykieta na języku mówiła „Made in China”. Kilka dekad temu projektanci i konsumenci nigdy nie wyobrażali sobie luksusowych marek europejskich produkowanych poza ich krajami pochodzenia, ale zachęta finansowa i coraz bardziej zglobalizowane łańcuchy dostaw sprawiły, że pomysł outsourcingu stał się nieco bardziej przyjemny. Prawdę mówiąc, luksusowe marki są outsourcingiem od lat, zaczynając od sąsiadujących państw Europy Wschodniej. W rzeczywistości oznakowanie kraju pochodzenia jest również podatne na „luki regulacyjne”: coś może dosłownie zostać wyprodukowane w Rumunii, ale ponieważ ostateczna produkcja lub montaż odbywa się w kraju ojczystym, produkt może nadal być oficjalnie oznaczony jako „Made in Italy” lub „Made in Switzerland”. Jest to zjawisko, z którym zmagał się zegarmistrz Schaffhausen H. Moser w 2017 roku, kiedy ogłosili, że całkowicie rezygnują z apelacji „Swiss Made” w swoich eleganckich zegarkach - co oznacza, że ​​nie nastąpił wyraźny spadek jakości lub wykończenia ich zegarki i byli jednym z najsilniejszych zwolenników bycia w 100% wyprodukowanym w Szwajcarii pod względem łańcucha dostaw.

Coraz częściej outsourcing niekoniecznie oznacza poświęcenie DNA marki lub jakości, w rzeczywistości Apple iPhone, dumnie oznaczony „Zaprojektowany w Kalifornii, zmontowany w Chinach” jest coraz częściej uznawany za przykład tego, jaki poziom jakości jest możliwy przy ścisłej kontroli jakości środowisko. To powiedziawszy, w przeciwieństwie do Chin, Stany Zjednoczone nigdy nie odczuwały postrzegania rynku jako „taniego dostawcy siły roboczej” ani postrzegane jako dostawa źle wykonanych replik lub podrobionych produktów.

Zamiast tego nowe Rochambeau Ranch Louisa Vuittona, nazwane na cześć francuskiego generała, który pomagał amerykańskiej armii amerykańskiej w Waszyngtonie przeciwko Brytyjczykom, stworzy około 1000 miejsc pracy w ciągu pięciu lat, powiększając się z obecnych 150 silnych pracowników, prawdopodobnie raczej polityczną sztuczką niż strategią biznesową z przewagą produkcyjną: prezydent USA Trump ostatnio nałożył cła na UE z wyjątkami na wyroby skórzane i koniak.

Bernard Arnault, prezes LVMH, konglomerat właściciela Louisa Vuittona, był również jednym z pierwszych dyrektorów generalnych, którzy odwiedzili prezydenta elekta Trump Tower w 2017 roku. Z kolei Arnault był również gościem prezydenta Trumpa na jego pierwszej państwowej kolacji.

Powiązane Artykuły