Mini Seven Blends Tech i Luxe
Czasami mniejsze są lepsze, jak udowodniła stara kampania reklamowa Volkswagena Beetle „Think Small” z lat 50. XX wieku. Jednak chociaż kampania ta opierała się w większym stopniu na oszczędności, Mini Seven, nowa część linii Mini, ma dopasować niewielkość do współczesnej technologii i luksusu. Nazwa ta odnosi się do modelu Austin Seven, który Mini rozpoczął produkcję w 1959 roku, na długo przed przejęciem marki przez BMW (prawdopodobnie wtedy nie do pomyślenia).
Dostępny w wersjach z silnikiem Diesla i gazem, Seven może rozwinąć 170 KM dla pierwszego i 192 KM dla drugiego. Oznacza to, że prędkość maksymalna wynosi odpowiednio 141 lub 146 mil / h, przy prędkości 0-100 km / h odpowiednio 7,2 lub 6,7. Średnie zużycie paliwa wynosi 4 l lub 5,3 l, a emisja CO2 - 106 lub 123 g / km. Supercar to nie jest, ale na pewno jest fajne. Seven będzie dostępny w wersjach trzy- i pięciodrzwiowych, których ceny zostaną jeszcze ogłoszone.
Udoskonalając funkcje Seven, pojawią się reflektory LED i światła przeciwmgielne oraz dwustrefowa automatyczna klimatyzacja. Pojawią się także radio Mini Visual Boost, system nawigacji Mini i samochodowy system informacyjno-rozrywkowy Mini Connected, zapewniający nowoczesne urządzenia cyfrowe. Aby ułatwić nawigację kierowcy, Mini będzie wyposażony w specjalny wyświetlacz Heads-Up, asystenta jazdy z tempomatem, wykrywanie znaków drogowych, system ostrzegania o kolizji i pieszych itp. Wszystkie te funkcje technologiczne są ze sobą połączone i można nimi sterować za pomocą opcjonalny kolorowy ekran 8,8 cala.
Mały, współczesny i solidny Mini Seven to koneserów, którzy chcą przypomnieć sobie przeszłość, która jest całkowicie zamknięta w teraźniejszości.
Zdjęcia dzięki uprzejmości BMW