Off White Blog
Wystawa „Wiecznie w centrum” Claire Morgan w Galerie Karsten Greve

Wystawa „Wiecznie w centrum” Claire Morgan w Galerie Karsten Greve

Może 15, 2024

Claire Morgan, „Life Support”, 2017. Zdjęcie dzięki uprzejmości Claire Morgan Studio.

Dla przypadkowego obserwatora rzeźby Claire Morgan mogą być czymś więcej niż pięknymi odtworzeniami świata przyrody - delikatnie szczegółowe przedstawienia flory i fauny w stonowanych, pastelowych kolorach. Ale bliższe spojrzenie na jej prace ujawnia rzeczywistość, która jest znacznie ciemniejsza.

Wykorzystując zwierzęta z wypychanymi zwierzętami jako centralny element zawieszonych instalacji, Morgan bada złożoną relację między ludźmi a światem przyrody. W „Life Support” Morgan zawiesza dwa ptaki obok kruchego świata zbudowanego z fragmentów odpadowego plastiku. Otaczając to, co organiczne z tym, co nieorganiczne, artysta rysuje bezpośredni związek między ludzkimi działaniami a szkodami wyrządzonymi światu naturalnemu, których nie można zignorować.


W innych pracach skrupulatnie przyczepia nylonową nić do przeźroczystych materiałów, takich jak nasiona mniszka lekarskiego lub martwe muchy, zawieszając je na suficie w przezroczystych szklanych witrynach. Na przykład w jednym z jej dzieł nasiona mniszka lekarskiego są nawiązywane na nylonie i prezentowane razem z ptakiem jemiołuszka. Starając się stworzyć trwałość w przemijaniu, odzwierciedla wrodzoną ludzką obsesję na punkcie zachowania i bezruchu.

Claire Morgan, „To an End”, 2017. Zdjęcie dzięki uprzejmości Claire Morgan Studio.

Morgan wyjaśnia, że ​​na jej prace duży wpływ mają wydarzenia na całym świecie, takie jak trwający kryzys uchodźczy i katastrofa ekologiczna, dodając, że zawsze fascynowała ją ludzkość i śmiertelność.


Główną inspiracją artystki jest jednak jej osobista odpowiedź. Śledząc związki poprzez wszystko, od religii i mitologii po współczesne kryzysy humanitarne, Morgan stara się zbadać cykliczną naturę narodzin, śmierci i regeneracji w swoich pracach. Wykorzystując ciężką symbolikę w swoich materiałach, wykorzystuje swoje prace do reagowania na współczesne tematy, takie jak konsumpcjonizm i odczulanie. „Prawdopodobnie warto wspomnieć, że trudna pozycja mojej pracy w tym cyklu nie jest dla mnie stracona” - dodaje.

Oprócz taksydermii, którą Morgan ćwiczy własnymi rękami, proces artystki jest zarówno drobiazgowy, jak i niemal rytualny. Oprócz samych zwierząt wykorzystuje również pozostałości z procesu wypychania, które same w sobie działają. Elementy takie jak kości i płyn ustrojowy są istotą jej charakterystycznych „rysunków krwi”, które łączą pozostałości procesu ze zwykłymi mediami, takimi jak ołówek i akwarela.

W „Eternal Return” używa farby akrylowej i ołówka wraz z resztkami taksydermy, aby stworzyć kawałek, który jest makabryczny zarówno pod względem wyglądu, jak i dwuznaczności. Jako widz nie jest możliwe, aby spojrzeć na rysunek i nie zastanawiać się, które jego części są tylko farbą, a które nie.


Claire Morgan, „Eternal Return”, 2017. Zdjęcie dzięki uprzejmości David Lawson.

Na drugim końcu spektrum są prace, które są tak żywe i realistyczne, że widz prawie zapomina o swoich wyborcach. W „Próżności przypuszczenia” dwa pawie przysiadają na ziemi, nieruchome, ale niemożliwie żywe, z kolorową eksplozją polietylenu nad nimi. Pokaz jest dramatyczny i olśniewający i trudno jest zapamiętać podtekst fizyczności i przemocy na pokazie.

Claire Morgan, „The Vanity of Supposing Signiance”, 2017. Zdjęcie dzięki uprzejmości David Lawson.

Znane, ale surrealistyczne prace Morgana są niezachwianą ekspozycją tego, co czyni nas ludźmi. Poprzez statyczne, ciche piękno swoich instalacji zagłębia się w codzienne problemy, które nas dotykają, zarówno społeczne, polityczne, jak i środowiskowe, rzucając wyzwanie widzom za pomocą prowokującej symboliki i metafor.

Wyposażona w cztery nowe zawieszone instalacje, jej najnowsza wystawa „Perpetantly at the Center” będzie pokazywana w Galerie Karsten Greve do 23 grudnia.

Więcej informacji na galerie-karsten-greve.com/en.

ilyda chua

Powiązane Artykuły