Off White Blog
Zürich: A Tale of Two Quarters

Zürich: A Tale of Two Quarters

Może 2, 2024

Opowieść o dwóch kwartałach

Licząca ponad 400 000 mieszkańców Zurych jest największym miastem w Szwajcarii. Językiem mówionym jest szwajcarski niemiecki dialekt. Jeśli chodzi o jakość życia, stale znajduje się wśród najlepszych miast. Na przykład woda pitna płynie z prawie wszystkich publicznych fontann.

Stałem przed dobrze utrzymanym budynkiem - jego stonowany, ale bogaty projekt w połączeniu z otaczającymi go budynkami, na wysadzanej drzewami ulicy. To była cicha, ulica z pieniędzmi. Widziałem limuzynę zaparkowaną między dwiema latarniami, ukośnie przez ciężkie ozdobne drzwi brązowego budynku.

Na przednim siedzeniu siedział umundurowany szofer. Tutejsze domy gildii były świadkami okresu między 1336 a 1798 rokiem, kiedy to cechy Züricha były pod znaczącym wpływem jego cechów. Rozrzucone były podpowiedzi, sformułowane aluzje i kilka bezpośrednich odniesień chronologicznych. Przypomniałem, że większość mieszkańców Zurychu to najemcy - tylko niewielki procent z nich to właściciele domów.


Stowarzyszenia te próbowały zdobyć władzę polityczną. Udało im się to dopiero po rewolucji gildii Billa w 1336 r. Pod przywództwem szlachcica Rudolfa Bruna opracowano konstytucję cechów, regulującą równowagę sił w mieście. Z czasem cechy rzemieślnicze przekształciły się również w organizacje polityczne i wojskowe o ogromnej sile. Herb na wejściach do różnych budynków na Starym Mieście wskazuje, która gildia spotykała się za odpowiednimi drzwiami.

Przypomniało mi to filmy szpiegowskie, w których dokonywano przelewów wartych wiele miliardów dolarów za pomocą szpiegostwa i dogłębnej znajomości szwajcarskich praktyk bankowych. Ustawy dotyczące poufności bankowej należą do najbardziej świętych w Paradeplatz. Dla niektórych stawki mogą wydawać się niższe. Ale jeśli już, to nadaje temu miejscu więcej charakteru, nawet gdy kancelarie prawne i zakłady gastronomiczne przeniknęły do ​​jego granic.

Z Lindenhof ruszyliśmy w kierunku Jeziora Zuryskiego, wokół którego zbudowane jest miasto. Lindenhof był kiedyś fortem rzymskim. W dzisiejszych czasach plac warto odwiedzić, aby zobaczyć sam widok, a także miejsce spotkań amatorskich szachistów. Rzeka Limmat, która przepływa przez Stare Miasto, jest niezłomnym strumieniem spokoju. Po zmroku kilka kąpielisk nad rzeką i nad jeziorem zamienia się w bary. Usługi łodzi zapewniają dostęp do obfitej przyrody wzdłuż południowych obrzeży jeziora.


Raz w roku trafnie nazwany Zürcher Theater Spektakel przekształca lewy brzeg Jeziora Zuryskiego w scenę, w której członkowie współczesnej sceny artystycznej gromadzą się, by zaprezentować spontaniczne przedstawienia na świeżym powietrzu. Na przeciwległym brzegu rzeki Limmat znajduje się Schipfe, jedna z najstarszych dzielnic miasta. Dzielnica ta nadal jest dziś zdominowana przez rzemieślników, a odwiedzający często mogą uzyskać fachową poradę od mistrzów-rzemieślników, takich jak złotnicy i cieśle.

Przeszedłem wzdłuż Bahnhofstrasse, która łączy dworzec główny z jeziorem Zürich. Im dalej idzie się w stronę jeziora, pojawiają się butiki takie jak Louis Vuitton, Cartier i Tiffany & Co. Dom towarowy Jelmoli, który został otwarty w 1899 r., Jest najstarszy w Zurychu, a także największy w Szwajcarii. Obszar ten jest także uroczym miejscem polowań dla nieustraszonych smakoszy. Tam zjadłem obiad składający się z obowiązkowej cielęciny i sosu grzybowego oraz rösti w kawiarni. Niedaleko znajduje się Szwajcarskie Muzeum Narodowe - znane także jako Landesmuseum - tuż za głównym dworcem kolejowym w Zurychu i mieszczące największą w kraju kolekcję kulturalno-historyczną w obrębie murów obronnych.


Nie wszystko ma tutaj długą historię, ponieważ zwiedziłem też Światowe Muzeum Piłki Nożnej FIFA, gdzie ponad 1000 eksponatów opowiada historię gry w sposób interaktywny i multimedialny. Oczywiście absolutną atrakcją było dla mnie oryginalne trofeum Pucharu Świata FIFA, które jest magnesem do selfie. W obszarze gier pobiegłem pobieżną kontrolę nad gigantyczną maszyną do gry w pinball i innymi interaktywnymi stacjami.

Następnie nastąpiła szybka wędrówka do kościoła Grossmünster, który został zbudowany w miejscu, w którym święci patroni Felix i Regula zmarli jako męczennicy. Religia objawiła się także w kościele św. Piotra - najstarszym kościele parafialnym w Zurychu. Oryginalne mury fundamentowe z IX wieku wciąż można oglądać pod prezbiterium, nawet gdy patrzy się na tarczę zegarową na wieży.

Idź na zachód

Idź do Frau Gerolds Garten, znajomej, która powiedziała mu, kiedy powiedziałam mu o perspektywie buszowania po Zurychu-Zachodzie. Lub spróbuj rowkowania do muzyki elektronicznej w supermarkecie - to klub, zaufaj mi. Alternatywnie, skosztuj szwajcarskiej kuchni w restauracji Viadukt, pod masywnymi kamiennymi łukami starego wiaduktu kolejowego Letten, który pierwotnie służył do transportu węgla od 1894 roku.

Zurych-Zachód leży w dolinie równiny między rzeką Limmat a torami kolejowymi biegnącymi na północny zachód od głównego dworca kolejowego. Miejscowi często używają terminu „Zurych-Zachód”, oznaczający obszar wzdłuż mostu Hardbrücke między stacją kolejową Hardbrücke a Escher-Wyss-Platz. Obszar rozkwitł pod koniec 19th stulecie.

Pionierscy właściciele fabryk prosperowali dzięki rzece Limmat jako źródłu wody. To był kiedyś dzielnica przemysłowa, w której budowano statki i działały różne fabryki.Po latach 80. stopniowo odchodzili, pozostawiając puste hale fabryczne. Na przykład Escher-Wyss-Platz nosi imię Escher, Wyss & Cie., Który konstruował maszyny i turbiny.

Wraz z nowym tysiącleciem firmy kreatywne i agencje butikowe zamieszkały w tych opuszczonych fabrykach i magazynach wraz z komplementarnymi dostawcami usług pomocniczych. Kiedy się rozejrzałem, na chwilę zapomniałem, że byłem tylko tramwajem od Starego Miasta w Zurychu.



Po zameldowaniu się w hotelu Renaissance Zürich Tower nadszedł czas na małą eksplorację. Zarządzający funduszami hedgingowymi i audytorzy chodzili, gdy kreatywni leniwie rozmawiali, oferując sobie więcej kawy w kawiarniach. Względnie nowa Prime Tower, z eleganckimi apartamentami, biurami i restauracją na najwyższym piętrze, była moją Gwiazdą Północy.

Mój przewodnik przybył do Zurychu jako imigrant z Węgier i opisał żywo, jak ta wydzielona dzielnica przemysłowa przekształciła się organicznie w ciągu ostatnich kilku dekad. Nie całkowicie odrzucił panujące style architektury, ale przyswoił nowe dodatki, które zapewniają funkcjonalną autonomię. Spodobałem się Zurychowi-Zachodowi na Stare Miasto, pomimo jego bardzo powściągliwej natury, która jest widoczna w ciągu dnia.

Wracałem do Frau Gerolds Garten po słońce na tarasie. Jest to kolorowy ogród, który łączy restaurację na świeżym powietrzu i szkółkę kwiatową, aby stworzyć miejską oazę w sercu Kreis 5. Jest to również hipis (w przeciwieństwie do hipsterów) na wiele sposobów. Podobnie jak to, jak pnącza zwiększają swój wpływ na resztki gnijącej flory, tak ożywił się okręg. Znaczna część tego samego forniru wciąż istnieje. Tyle że większość z nich nie działa w pierwotnej postaci.

Ogród otoczony jest innymi instytucjami nocnego życia w Zurychu. Zakres klubów oferujących alternatywną muzykę jest subsydiowany przez inne trippy klubów nocnych, które przypominają imprezy garażowe. Pomimo różnic kosmetycznych biesiadnicy przyjmują podobne kody zachowań. Wszystko zaczęło się w latach 90., kiedy takie stawy jak Club Palais X-tra (dzisiejszy Xtra Club) osiedliły się w sąsiedniej dzielnicy Kreis 4, przynosząc ze sobą nielegalne imprezy, które kwitły w pustych budynkach bez oficjalnych zezwoleń.

Znalazłem się w sklepie z odzieżą używaną, w którym sprzedawane są torby dla personelu pokładowego Swissair. Artefakt powrotu może przynieść ładny frank szwajcarski w dobry dzień. W pobliżu na różnych stoiskach w pierwszej hali targowej w Zurychu znajdowały się świeże jedzenie, produkty delikatesowe, kwiaty i artykuły gospodarstwa domowego.

Witryna Gerold-Areal jest również pełna specjalistów od projektowania. Na przykład Les Halles jest domem dla wielu dziwacznych przedmiotów, od starych rowerów wyścigowych po zabawne znaki reklamowe i designerskie meble. W pobliżu, w imponującej wieży ułożonych w stos kontenerów towarowych, znajduje się 1600 worków i akcesoriów Freitag - największy wybór na świecie tych recyklowanych toreb na autostrady. Dla przypomnienia, kupiłem jasnożółty styl Kowalskiego, mimo że wyglądał trochę gorzej, ale chyba o to chodzi.


The astounding athletic power of quadcopters | Raffaello D'Andrea (Może 2024).


Powiązane Artykuły