Leica wprowadza na rynek system bezlusterkowców T.
Leica-T jest wysokiej klasy bezlusterkowym wymiennym aparatem obiektywowym frezowanym z jednego kęsa aluminium. Jest to minimalistyczne podejście do projektowania, opracowane we współpracy z Audi, które wymaga maksymalnej dbałości o szczegóły.
Po zakończeniu cięcia unibody aparat należy wypolerować ręcznie, co zajmuje co najmniej 45 minut. Efektem końcowym jest kamera, która jest lekka - zaledwie 95 g - a przy tym mocniejsza i sztywniejsza niż urządzenia zbudowane przez sklejenie lub połączenie różnych warstw i materiałów razem.
Oprócz nowej techniki precyzyjnej produkcji Leica T jest także pierwszym aparatem w 100-letniej historii firmy, który ma wbudowany moduł Wi-Fi, który upraszcza przesyłanie obrazu i zwiększa funkcjonalność aparatu dzięki dedykowanemu aplikacja na smartfony i tablety.
Aplikacja może zmienić telefon w wizjer i system zwalniania migawki oraz pomoże w klasyfikacji i badaniu zarejestrowanych zdjęć z bliska.
Tylna strona aparatu ma bardzo duży 3,7-calowy ekran dotykowy o wysokiej rozdzielczości (klipsowy wizjer jest również dostępny dla fotografów ze starej szkoły), a po uruchomieniu będzie oferowany z dwoma obiektywami.
Pod względem specyfikacji ma 16-megapikselowy czujnik, może nagrywać z maksymalną prędkością pięciu klatek na sekundę w trybie zdjęć seryjnych, a ISO osiąga maksimum przy 12500. Aha, i może nagrywać wideo w jakości Full HD.
Tak więc, zgodnie ze standardami Leiki, aparat średniego zasięgu, choć jeden w skorupce premium, i który będzie kosztował 1850 USD, gdy trafi do sprzedaży 28 maja.
Cena nie obejmuje żadnego z dostępnych obiektywów, z których każdy doda do ceny kolejne 1750 USD. Jednak dla obecnych właścicieli Leiki firma oferuje również adapter za 395 USD, który pozwoli na używanie aparatu z istniejącymi obiektywami Leica-M.
Oprócz modelu z czystego aluminium, w lipcu firma wypuści również Leikę T wyprodukowaną w ten sam sposób, ale z czarnym wykończeniem.