Off White Blog
Field of Dreams: Meta Moeng w Phnom Penh, Kambodża

Field of Dreams: Meta Moeng w Phnom Penh, Kambodża

Może 3, 2024

Lim Sokchanlina, klub nocny Urban Street. Widok instalacji, SA SA BASSAC, 2014. Zdjęcie dzięki uprzejmości artysty i SA SA BASSAC.

Kiedy słowo „sen” jest wypowiadane w dobrze ugruntowanych systemach sztuki, prawie zawsze jest retoryką. I odwrotnie, w krajach, w których system sztuki współczesnej ma dopiero zostać zbudowany (lub odbudowany), słowo nagle staje się żywe i jasne. Operatorzy sztuki w nowych scenach sztuki współczesnej mogą napotykać wiele trudności, ale ich nieocenioną zaletą jest namacalne przekonanie, że to, co robią, naprawdę ma znaczenie. Tam sztuka nie jest indywidualnym dążeniem: wiąże się z rozwojem całego społeczeństwa.

Od lat 80. duch kultury Phnom Penh powoli powraca do stolicy po krwawych represjach wobec reżimu Czerwonych Khmerów i czterdziestu lat wojny. Podczas gdy przestrzenie takie jak French Cultural Center (obecnie French Institute), New Art Gallery, Reyum Institute of Art and Culture i Java Café były pionierami odrodzenia sztuki współczesnej, powstają nowe przestrzenie. Nowe dziecko na bloku nazywa się Kon Len Khnhom, co tłumaczy się jako „moje miejsce”.


„Ważne było, aby nazwać przestrzeń artystyczną w języku khmerskim, ponieważ chciałem, żeby miejscowi naprawdę czuli, że to ich miejsce”, wyjaśnia Meta Moeng, założycielka przestrzeni. „Obsługuję nie tylko społeczność artystyczną, ale także osoby nie będące artystami. Chcę zwiększyć dostęp do sztuki i kultury Kambodży i zbudować sieć tutaj w Phnom Penh. ”

Chan Dany, gdyby byli dzisiaj z nami. Widok instalacji, SA SA BASSAC, 2013. Zdjęcie dzięki uprzejmości artysty i SA SA BASSAC. Zdjęcie dzięki uprzejmości Erin
Gleeson.

Meong wyjaśnia, że ​​w Kambodży większość ludzi niewiele wie o lokalnej współczesnej sztuce wizualnej, chociaż jest kilku artystów, którzy mają siedzibę na arenie międzynarodowej. „Nie mamy programów artystycznych w szkołach, a rząd tak naprawdę nie jest zainteresowany promocją sceny artystycznej. Potrzebujemy edukacji, aby bardziej koncentrować się na programach publicznych. Musimy sami stać się częścią rozwiązania, aby spróbować zaangażować ludzi, którzy niekoniecznie są częścią świata sztuki i mogą być zastraszani. Nie możemy narzekać. Wraz z Konem Lenem Khnhomem postanowiłem pracować głównie z instytucjami sztuki, niezależnymi projektami i studentami. ”


Budowanie widowni stanowi poważne zobowiązanie dla Meonga, którego szkolenie dotyczy zarządzania: „Być może dzięki temu widzę coś inaczej. Sztuka była czymś, co nigdy nie było zachęcane w mojej rodzinie; wszystko, co musiałem zrobić, to iść na studia. ” W 2013 roku otrzymała miejsce w programie Creative Leaders Program, konkurencyjnym programie rozwoju osobistego dla menedżerów artystycznych oferowanym przez organizację artystyczną Cambodian Living Arts. Dzięki temu zbliżyła się do sztuki, a następnie została współzałożycielką Cambodian Arts Network (CAN): „Byłem naprawdę zaskoczony widząc, jak pasja i miłość artyści wlewają się w ich twórczość, pokonując każdą walkę i prowadząc życie tak bardzo różni się od reszty społeczeństwa. Podobały mi się ich intelektualne spekulacje i spędzanie z nimi czasu. ” Po spotkaniu z Erin Gleeson, kuratorką z Phnom Penh i dyrektorem artystycznym SA SA BASSAC, rozpoczęła pracę w tej niezależnej przestrzeni artystycznej, stając się kierownikiem projektów społecznych.

Meong postanowiła otworzyć własną przestrzeń w lutym 2017 r. Prawie przypadkiem. Początkowo szukała spokojnej przestrzeni dla siebie w mieście, aby spotkać się z klientami i pracować jako niezależna konsultantka i asystentka artysty, ponieważ obecnie jest kierownikiem studia uznanego na arenie międzynarodowej kambodżańskiego artysty wizualnego, Sopheapa Picha. Przyjaciel zaproponował jej dom do wynajęcia: dwupiętrowy tradycyjny drewniany dom khmerski schowany w cichej uliczce w pobliżu Muzeum Ludobójstwa w Tuol Sleng.

Odbiorcy pracowni projektowej Vann Molyvann Project w SA SA BASSAC, 2015. Zdjęcie dzięki uprzejmości SA SA BASSAC. Zdjęcie dzięki uprzejmości Prum Ero.


„Kiedy tam dotarłem, nie miałem wątpliwości. To nie był po prostu dom, to było moje marzenie ”- wyjaśnia. Odrzucając pomysł prywatnego studia, zaczęła wyobrażać sobie przestrzeń, w której mogłaby się zgromadzić społeczność artystyczna. Natychmiast planowała wykorzystać przestrzeń do rozmów o sztuce w przeciwieństwie do wystaw, a także wyczarować przestrzeń rezydencji poświęconą studentom, badaczom i kuratorom: „Nie chciałem oferować rezydencji artystów, ponieważ mieliśmy już projekty Sa Sa Art. i wykonali świetną robotę ”, zauważa Meong. „Aby przyczynić się do rozwoju sceny artystycznej, musimy zrobić coś innego. Myślę, że celem jest stworzenie sieci i bycie jej częścią. ”

Gleeson jest na tej samej stronie. „Jesteśmy małą sceną i uważam, że wyróżnienie naszych różnych programów powinno być postrzegane jako uzupełnienie siebie i szeroki zakres praktyki artystycznej” - wyjaśnia. „Jestem podekscytowana i podekscytowana Meong i jej nową inicjatywą Kon Len Khnhom, która natychmiast stała się ciepłą i przyjazną przestrzenią dla artystów i publiczności w Phnom Penh. Jej pasją jest łączenie ludzi. ”

Pochodzący z Minneapolis Gleeson po raz pierwszy przybył do Kambodży jako artysta z grantem z Centrum Praw Człowieka na University of Minnesota Law School.Jej propozycja miała być w Kambodży, aby badać kreatywne metodologie w edukacji o prawach człowieka i rozszerzyć jej historię sztuki, aby uhonorować pracę magisterską na temat historii archiwów fotograficznych związanych z ludobójstwem.

Następnie ponownie odwiedziła Kambodżę, aby kontynuować badania i przeprowadzić wywiad z Nhem En, fotografem w więzieniu S-21 oraz ocalałym z S-21 i artystą Vannem Nathem, a także malarzem Svayem Kenem i uczonymi Ly Daravuth i Ingrid Muan. „Takie spotkania były bardzo poruszające i inspirujące”. W tym okresie została zaproszona do nauczania elektywnego kursu historii sztuki na Uniwersytecie Pannasastra, pierwszym prywatnym uniwersytecie sztuk wyzwolonych w Phnom Penh, gdzie ukształtowała kurs historii sztuki, który miałby znaczenie w kontekście Kambodży: „Nauczyłem się z moim studenci wchodzący do studia, słuchali artystów i brali udział w wystawach odbywających się w tym czasie. ”

Z biegiem lat zaprzyjaźniła się z Vandy Rattaną, czołową artystką i założycielką kolektywu artystycznego Stiev Selepak. Tutaj ponownie pojawia się słowo „sen”. „Odtąd zaczęliśmy marzyć o wielu rzeczach, w tym o własnej przestrzeni”. Tak narodziła się SA SA BASSAC: z połączenia platformy kuratorskiej Erin BASSAC Art Projects i Galerii Sa Sa Art Stiev Selepak.

Yim Maline, rozkład. Widok instalacji, SA SA BASSAC, 2016. Zdjęcie dzięki uprzejmości artysty i SA SA BASSAC.

Rattana powiedział kiedyś Gleesonowi coś, co często do niej wraca: „Trudno jest myśleć, kiedy jesteśmy zmuszeni stale spoglądać w dół, aby się nie potknąć”. „Mówił dosłownie i metaforycznie o chodnikach Phnom Penh” - wspomina Erin. „Sugerował, że w tamtym czasie ich nierówności i przeszkody były celowo zachowane”.

Być może jest to odpowiednia metafora sztuki, w której większość działa w dużej mierze bez lokalnej struktury wsparcia lub jakichkolwiek pozorów oficjalnego przemysłu kulturalnego. Bez funduszy rządowych lub uznanych firm zajmujących się handlem sztuką lub PR w sztuce „pozostajemy„ D.I.Y. ” mówi Gleeson. „Jest to oczywiście wyzwanie, ale rodzi także sztukę, która jest głęboko inspirowana”.

Program SA SA BASSAC ma na celu podsycanie lokalnego środowiska artystycznego, łącząc jednocześnie kambodżańskich artystów z regionalnymi i międzynarodowymi sieciami sztuki: „SA SA BASSAC ma siedzibę w Phnom Penh, ale nie jest tam odizolowany. Zostaliśmy założeni w 2011 roku z naciskiem na wschodzących artystów z Kambodży. Te wczesne wystawy, uzupełnione naszymi programami publicznymi, rozszerzyły się poprzez nieformalne sieci regionalne i międzynarodowe, prowadząc do współpracy artystycznej, kuratorskiej i instytucjonalnej. ” Wiele inicjatyw obejmuje program pobytu o nazwie FIELDS, który jest programowany co trzy lata przez Gleesona i współkuratora i łączy ludzi z różnych krajów w celu wymiany w różnych obszarach wokół Kambodży. SA SA BASSAC poświęca również część swojej przestrzeni czytelni i archiwum, które, jak zauważa Gleeson, „jest przede wszystkim użyteczne dla artystów i jest coraz częściej wykorzystywane przez rosnącą liczbę studentów, naukowców i kuratorów zaangażowanych w Azji Południowo-Wschodniej i Kambodży. ”

Jeśli chodzi o wpływ na lokalne środowisko kulturowe, Meong jest otwarty na nieprzewidywalne: „Kon Len Khnhom jest dla mnie eksperymentalną platformą. Jeśli zapytasz mnie, co to będzie w przyszłości, tak naprawdę nie wiem. Czuję, że eksperymentuję z przestrzenią z uczniami, abyśmy mogli się wzajemnie rozwijać. Obecnie mamy studentów z rezydencji na Royal University of Fine Arts od kwietnia do sierpnia 2017 r. Oraz zespół badawczy w rezydencji z Roung Kon Project, niezależnego zespołu badawczego od maja do października 2017 r. Jestem także zainteresowany komunikowanie się ze światem sztuki i innymi dziedzinami, takimi jak architektura. Przede wszystkim chcę, żeby ludzie przyjeżdżali tutaj, aby prowadzić badania i zabierać przyjaciół. ”

Wracając do metafory chodnika, Gleeson docenia jedynie pracę na tak zwanych marginesach świata sztuki: blisko sztuki i jej warunków, na małą skalę, w bliskich relacjach. Ale jednocześnie mówi: „To mile widziane, gdy dalszy wzrost w polu uprawia dostęp do większej liczby chodników, na których możemy wspólnie myśleć podczas spaceru”.

Więcej informacji na stronie konlenkhnhom.com i sasabassac.com.

Ten artykuł jest trzecią częścią czteroczęściowej serii „Więcej życia” obejmującej wizjonerskie i zdeterminowane osoby, które tchną życie w sceny sztuki w stolicach Azji Południowo-Wschodniej. To było napisane przezNaima Morellidla Art Republik.

Powiązane Artykuły