Off White Blog
Wywiad: artystka Jane Lee

Wywiad: artystka Jane Lee

Może 8, 2024

Singapurska artystka Jane Lee znana jest z innowacyjnych prac malarskich. Nieustannie obraca tradycyjne medium na głowie, badając nowe możliwości prezentowania obrazów jako dzieł sztuki nieograniczonych przez płótna.

W ramach swojej niedawno zakończonej rezydencji w Singapore Tyler Print Institute (STPI) Jane zrobiła sobie przerwę od malowania na rzecz eksperymentowania z innymi mediami i stworzyła nowy zespół prac, który zaskoczy i zachwyci odbiorców z jej wcześniejszych prac.

Art Republik siada z Jane, aby dowiedzieć się więcej o jej miłości do malarstwa, ewolucji jej prac na przestrzeni lat i jej programie „Freely Freely” w STPI, który odbędzie się podczas Singapore Art Week na początku tego roku.


Status, 2009

Status, 2009

Jak ewoluowała Twoja praca na przestrzeni lat? Co zmienia twoją pracę z kawałka na kawałek?

Nie miałem pojęcia, że ​​zostanę artystą pełnoetatowym; Chciałem zostać projektantem mody. W każdym razie zacząłem od malowania. Idea malowania polega na tym, że jest to dwuwymiarowy obiekt na ścianie, ale stopniowo postrzegałem moje malarstwo jako instalacje. Dla mnie ściana, na której zamontowany jest obraz, jest częścią pracy, ponieważ cokolwiek wokół obrazu wchodzi w interakcję z nim.


Co sprawia, że ​​malarstwo jest tak atrakcyjnym medium do pracy?

Lubię kolor i lubię bawić się farbą. Nawet zapach farby przemawia do mnie. Około 10 lat temu, kiedy zacząłem poważnie myśleć o malarstwie, zacząłem kwestionować istotę malarstwa. Zadałem sobie pytanie, czy istnieją inne sposoby tworzenia obrazów, i przyjrzałem się tradycyjnemu procesowi i technikom tworzenia obrazu. Tak zacząłem grać z medium.

Caged Birds, 2015

Caged Birds, 2015


Czy mógłbyś przeprowadzić nas przez proces tworzenia dzieła sztuki, od koncepcji do realizacji?  

Jestem bardzo praktyczną osobą. Kiedy zaczynałem malować w tradycyjny sposób, dużo planowałem i siadałem i tworzyłem kompozycje do moich prac. Wszystko zmieniło się w 1999 roku, kiedy pojechałem do Londynu, aby dowiedzieć się więcej o sztuce współczesnej. Brałem udział w warsztacie, w którym wykładowca rzucał farbą na papier na podłogę i instruował klasę, aby po prostu się pobawiła. To było dla mnie oszałamiające. I to właśnie chciałem zrobić. Uświadomiłem sobie, że zanim wszystko zaplanuję, praca nie będzie istniała. Zacząłem bardziej podążać za instynktem i grać.

Skąd wiesz, kiedy dzieło jest ukończone?

Wydaje mi się, że dzieła sztuki nigdy tak naprawdę nie można dokończyć. Jeśli dzieło do mnie przemawia, jest zrobione. Jest bardziej emocjonalny niż intelektualny. Dużo rozmawiam z moim obrazem. Jest to proces interaktywny. Obrazy są żywe, mimo że nie mówią. Mają pewne tendencje. Trwają jakieś negocjacje między artystą a dziełem tworzącym sztukę.

Uwolnij mnie VI, 2015

Uwolnij mnie VI, 2015

W jaki sposób wybierasz narzędzia, których używasz do tworzenia swoich dzieł?

Tradycyjnie obrazy są wykonywane za pomocą pędzli i najczęściej opowiadają historię. Znajduję narzędzia z mojego codziennego życia, takie jak przybory kuchenne, do tworzenia mojej sztuki.

Czy mógłbyś przeprowadzić nas przez proces tworzenia dzieła sztuki?

Cóż, rano, kiedy docieram do studia, może czuję się całkiem szczęśliwy i chcę użyć jasnoczerwonego, ale w miarę upływu dnia i być może słucham piosenek, wtedy mój nastrój może się zmienić, a potem mój obraz może okazać się trochę ciemno. Nie lubię zmuszać do niczego. W pewnym sensie rozwój pracy zależy od tego, jak się czuję w danym dniu.

Jak długo zajmuje ukończenie dzieła?

W przypadku dużych prac może to potrwać od sześciu miesięcy do roku. Czasami pracuję nad kawałkiem, a potem w połowie, nie ma przepływu energii, więc odłożyłem go na chwilę i wróciłem do niego w późniejszym terminie.

Coiling VI, 2015

Coiling VI, 2015

Odrzucasz jakieś prace?

Wiele.

Jak decydujesz, co zachować?

Po prostu wiesz.

Czy proces tworzenia grafiki jest ważniejszy niż wygląd produktu końcowego?

Powiedziałbym, że jeśli nie jest w 100%, proces liczy się w 80%, a produkt końcowy w 20%.

Czy chcesz, aby ludzie byli ciekawi tego procesu?

Oczywiście. Byłoby wspaniale patrzeć poza powierzchnię i kolory. Chcę, aby zadawali więcej pytań na temat malarstwa jako medium i procesu tworzenia obrazu.

100 twarzy, 2014

100 twarzy, 2014

Czy mógłbyś porozmawiać o swojej codziennej rutynie jako artysta?

Zaczynam dzień od jogi i medytacji. Ważne jest, aby utrzymywać mnie w zgodzie ze sobą. Potem idę do studia i zaczynam pracować. To, jak pracuję, zależy od terminów, które mam. Gdybym się spieszył i musiałem bardzo intensywnie pracować, powiedzmy na koncercie solo, odmówiłbym później powrotu do studia przez dość długi czas. To powiedziawszy, mój umysł zawsze myśli, rozgląda się, szuka inspiracji z mojego codziennego życia, czy to z porannego spaceru, czy z rozmowy z kimś.

Czy szukasz inspiracji do pójścia do muzeum lub na wystawy innych artystów?

W rzeczywistości unikam oglądania zbyt wielu prac innych artystów. Jeśli widzisz za dużo, czasami pewne rzeczy, które lubię, przenikają podświadomie do mojej pracy. Życie codzienne jest moim źródłem inspiracji, czy to z porannego spaceru, czy z rozmowy z kimś. Rzeczy, które widzę wokół siebie, co mówią ludzie - są to małe rzeczy, które są moimi źródłami inspiracji.

Czy miałeś jakichś artystów, których szukałeś na początku?

To byłby Robert Ryman. Fascynuje go to, że z wykształcenia nie jest malarzem. Myślę, że ponieważ nie jest on odpowiedzialny za to, co powinien robić malarz, jest w stanie wymyślić odświeżające dzieła sztuki.

Przebudzenie, 2015

Przebudzenie, 2015

Ale czy uważasz, że ważne jest, aby najpierw nauczyć się podstaw?

Myślę, że podstawowa wiedza może dobrze służyć malarzowi w dostarczaniu wiedzy technicznej, na przykład w zakresie mieszania kolorów. Jednak gdy te umiejętności zostaną zdobyte, prawdopodobnie dopiero po ich upuszczeniu można stworzyć coś nowego.

Co jest pierwsze: tytuły twoich obrazów lub same obrazy? W jaki sposób tytuły, takie jak „Status” (2009), które znajdują się w stałej kolekcji Muzeum Sztuki w Singapurze lub „100 twarzy” (2014), pokazane na indywidualnej wystawie w Sundaram Tagore Gallery w Singapurze, współpracują z Twoimi obrazami komunikować się z publicznością?

W przypadku „Statusu” kwestionowałem status obrazu. Jeden z kuratorów na Singapore Biennale 2008 powiedział mi, że będę jedynym malarzem wystawiającym. Ta rozmowa została ze mną. Zaskoczyło mnie, że na scenie artystycznej było tak mało malarzy, że większość artystów zaczęła prawdopodobnie kształcić się jako malarz. Pomyślałem wtedy, że być może malarstwo jako medium nie żyje i nie ma już w nim miejsca do zabawy. Dzieło to eksploruje stan malarstwa na regionalnej scenie sztuki współczesnej.

Dzięki „100 twarzom” pamiętam, że ludzie chętnie pokazywali duże obrazy, które były bardzo ciężkie. Postanowiłem podzielić moją pracę na 100 mniejszych i mniej ciężkich elementów, które można by połączyć w duży obraz. Ponadto był to także komentarz na temat tego, jak obraz może mieć wiele twarzy lub że może istnieć wiele sposobów tworzenia obrazu, a ponadto, że ludzie mają różne postacie, które pojawiają się w towarzystwie różnych ludzi.

Czy dzielisz się z publicznością tymi historiami na temat tworzenia tych dzieł?

Zwykle nie podzieliłbym się tym, choć chętnie ludzie by zapytali. Nie chcę zbytnio narzucać widzowi i dyktować temu, co widzą w dziełach.

Just a Moment, 2015

Just a Moment, 2015

Porozmawiajmy o twoich nowych pracach w STPI, które nie koncentrują się na obrazach. To dla ciebie nowy kierunek. Czy to świadoma decyzja?

Przez jakiś czas chciałem zrezygnować z malowania, ale nie znalazłem żadnej wymówki. Pomyślałem, że to dobra okazja, aby odkryć wszystko oprócz malowania i dobrze wykorzystać wyposażenie STPI. To był dobry moment, że zostałem zaproszony w tym czasie.

Dlaczego tytuł „swobodnie, swobodnie”?

Chciałem uzyskać pozytywny tytuł programu. Moje podejście do tworzenia mojej sztuki jest szczęśliwe. Uwięzienie i wolność to dwa tematy na wystawie. Na przykład dzięki serii „zwijania” proces zwijania papieru może dać poczucie uwięzienia. Kołki w cewkach dają silniejszy wizualny wyraz uwięzienia. W niektórych pracach na szpilkach siedzą ptaki, które można uznać za symbole wolności.

Oprócz prac papierniczych w programie pracowałeś także z akrylem. Jak to się stało?

Zespół STPI jest bardzo otwarty na pomysły. Postanowiłem swobodnie eksperymentować, obejmując wideo i animację, a także papier połączony z innymi mediami, takimi jak papier z dźwiękiem i papier z akrylem.

W jaki sposób zespół STPI popchnął twoją praktykę artystyczną?

Przez większą część mojej kariery pracowałem sam w swoim studio. Często, gdy mam te małe zwariowane pomysły, jeśli to ja jestem sam, byłoby to trudne i może potrwać dłużej i nie zabieram się do pracy nad nimi. Praca tutaj w STPI wyciągnęła mnie ze strefy komfortu. Potężny zespół ludzi tutaj pomógł mi przeprowadzić burzę mózgów i zobaczyć możliwości, a moje pomysły mogły zostać zrealizowane w bardzo krótkim czasie.

Czy myślisz, że po tym programie spojrzysz na swoją praktykę inaczej?

Jestem sercem malarza i wciąż jest miejsce na zabawę farbą. Co do tego, jaki rodzaj malarstwa i czy będzie podobny do tego, co robiłem, nie jestem pewien. To, co odkryłem tutaj w STPI, z pewnością miałoby pewien wpływ, ale tak naprawdę nie mogę teraz odpowiedzieć na to, co bym zrobił. Podoba mi się pomysł niewiedzy. Gdybym już wiedział, nie zrobiłbym tego. Chcę ekscytować i zachwycić widza, ale aby to zrobić, najpierw muszę to zrobić dla siebie.

Kredyty Story

Tekst przez Nadya Wang

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w Art Republik.

Zdjęcia dzięki uprzejmości STPI


CZY KUKIZ ZDRADZIŁ SWOICH WYBORCÓW? Wróblewski: Kukiz zmienił swój projekt w Monty Pythona. Liroy... (Może 2024).


Powiązane Artykuły