Off White Blog
Wywiad: Max Büsser dla MB&F

Wywiad: Max Büsser dla MB&F

Kwiecień 28, 2024

Dziesięć lat później fantastycznego zegarmistrzostwa, Maximilian Büsser z MB&F zastanawia się nad swoją drogą do ponownego rozpalenia naszej dziecięcej ciekawości dzięki awangardowym maszynom horologicznym i starszym maszynom.

Niektórzy dziennikarze obserwujący spotkali się z Büsserem tak wiele razy, że (w tym wydawca stowarzyszony OffWhiteBlog) po prostu nazywają go Max. To nie dlatego, że Max jest najlepszym przyjacielem wszystkich. W rzeczywistości chodzi o szczerość. Max jest niczym, jeśli nie szczery, nawet przy okazji sprzedaży. Może mieć bardzo konkretne cele i bardzo ściśle opiera się na starannie przygotowanym scenariuszu, ale nie kręci rodzajów opowieści marketingowych, których zwykle oczekujemy od bardziej charyzmatycznych ludzi zajmujących się zegarmistrzostwo.

W tym wywiadzie z mężczyzną, który umieszcza MB w MB&F, pierwotnie opublikowanym w Folio męskie Singapur, odkrywamy prawdziwość tego stwierdzenia.


Czy Twoja motywacja jest taka sama jak 10 lat temu?

To jest inne. Kiedy tworzyłem MB&F, było dużo gniewu i gniewu. To był bunt przeciwko branży - „Jak oni mogą robić tak nudne rzeczy przez cały czas? Chcę stworzyć coś niesamowitego! ” Teraz wcale tak nie jest. Teraz jest to twórcza przygoda, która sprawia przyjemność. Nie zrozum mnie źle; w ciągu ostatnich 10 lat mieliśmy wiele trudnych chwil, potknęliśmy się wiele razy. Ale ważne jest to, że zawsze byliśmy na nogach i za każdym razem byliśmy silniejsi. Po 10 latach nie ma już praktycznie gniewu, więc jest dobrze.

MB&F Horological Machine No. 6: Space Pirate


Według Maxa HM6 (powyżej) to najbardziej szalony zegarek, jaki MB&F kiedykolwiek stworzyli

Powiedziałeś, że osiągnąłeś pożądany rozmiar MB&F, co dalej z marką?

To zabawne, ponieważ większość ludzi pyta: „Jeśli nie dorastasz, co się stanie?” W tym roku przeprowadzamy 17 premier, 19 kolejnych, ale nie rośniemy! Po prostu jesteśmy bardziej kreatywni, reinwestujemy każdy cent tego, co robimy, w tworzenie, jesteśmy mądrzejsi i wychodzimy z naszych stref komfortu. Celem jest tworzenie, a nie pieniądze czy wzrost, a to rzadkość. Uzależniłem się od tworzenia. Produkcja, sprzedaż, to dla mnie „zło konieczne”; tworzenie jest fajne. Ale muszę przyznać, że ta zmiana w moim życiu. Od stuprocentowego twórcy jestem teraz twórcą w MB&F i kustoszem z moim tytułem magistra. Galerie i obie dają mi taką samą przyjemność.


Jak utrzymać ciąg kreatywności?

To uzależnienie. W ciągu ostatnich 10 lat odkryłem, że to moja historia, którą piszę. Nie robię tego dla akcjonariuszy ani firmy, robię to dla siebie. Poza tym zrobiłem mnóstwo innych rzeczy, których nigdy się nie spodziewałem. Gdybyś mi wtedy powiedział, że kiedyś stworzę okrągły zegarek, powiedziałbym: „Nigdy! Wściekłość!" Teraz stworzyłem pozytywkę, zegar i galerię sztuki. Więc ewoluujesz, a może kiedyś nie chcę już tworzyć, ale wątpię w to. To nie tak działam.

MB&F oznacza Max Büsser & Friends. Czy kiedykolwiek zrobiłeś krok wstecz, aby zastanawiać się, dlaczego ci „Przyjaciele” byli gotowi wyruszyć z tobą w podróż?

Pierwsi Przyjaciele, którzy do mnie dołączyli, nie zrobili tego, ponieważ sprawiłem, że uwierzyli, że to będzie świetna podróż. Nic im nie obiecałem. Dołączyli do mnie, ponieważ mieliśmy już dużo przyjemności i zabawy, pracując razem w Harrym Winstonie. Co ważniejsze, wiedzieli, że jestem wyjątkowo godny zaufania. Kiedy coś powiem, zrobiłbym to. Więc weszli w to z minimalnym ryzykiem. To, co wnosimy do „Przyjaciół” to to, że usuwamy ich z rutyny, ponieważ wszyscy pracują w branży, w której marki robią mniej więcej te same rzeczy, a produkty wyglądają mniej więcej tak samo. To zabawne, ponieważ początkowo musiałem je uruchomić, wypchnąć z ich stref komfortu. Teraz, cztery lub pięć lat później, te same osoby przychodzą do mnie, szukając następnego projektu. Przyniosłem im więc przyjemność pracy, której być może nie mieli z głównymi markami.

MELCHIOR - MB&F autorstwa L’Epée 1839

Melchior (powyżej) jest jednym z utworów z okazji 10. rocznicy MB&F

Co wpadło na pomysł trójwymiarowego pomiaru czasu?

Właściwie to nie wiem! To było coś, co chciałem odkryć. Muszę podziękować Felixowi Baumgartnerowi z Urwerk, który wysadził mnie w powietrze UR-103. Ten rodzaj otworzył mi drzwi i uświadomił mi, że uwielbiam to, co zrobił, i że chciałbym zrobić coś podobnego. Więc wiele zawdzięczam Felixowi.

Czy widzisz swoje Maszyny Horologiczne jako zamieszkujące królestwo horologii lub sztuki?

To naprawdę skrzyżowanie obu. Aspekt artystyczny polega na tym, że jest to samolubny, kreatywny proces. Chodzi o wyrażenie tego, co chcę wyrazić, nie ma absolutnie żadnych względów komercyjnych. Zegarmistrzostwo przychodzi, kiedy dekonstruujemy tradycyjny zegarmistrzostwo i przekształcamy go w dzieło sztuki mechanicznej. Więc dla mnie zegarmistrzostwo to płótno i pędzel. Nie umiem śpiewać, malować ani tworzyć rzeźby, ale daję szansę przerobić ruch zegarka na coś szalonego, co przychodzi naturalnie. Nie wiem, dlaczego mogę to zrobić - to prezent.

Która z maszyn horologicznych jest najbardziej reprezentatywna dla MB&F?

Jestem dość dwubiegunową osobą, więc muszę powiedzieć, że są dwa. Najwyraźniej, w kultowym znaczeniu tego, co „potargało” branżę, HM6 Space Pirate to najbardziej szalone dzieło zegarków, jakie do tej pory zrobiliśmy. Jednocześnie jesteśmy twórcami spuścizny, a pierwszy LM1 (Legacy Machine) będzie kultowym dziełem. Myślę, że to dowód na to, że możesz być kreatywny w bardzo klasycznym czasomierzu.

LM_Perpetual_Engine1_PT_Lres_RGB

LM Perpetual jest najnowszą rzeźbą czasu MB&F, jej pierwszym wiecznym kalendarzem

Czy uczciwie byłoby powiedzieć, że jednym z atutów zegarków jest opowiadanie historii?

Nie jestem twórcą ruchu ani projektantem, więc denerwuję się, gdy zdobywamy nagrody za wzornictwo - z wyjątkiem nagrody Red Dot Award, to było całkiem fajne. Ale ponieważ tworzymy koncepcje, masz prawo powiedzieć, że jest jakaś historia. Mam mały problem ze słowem „opowiadanie historii”, ponieważ dla mnie jest to nudny produkt i obracam się pod kątem, aby uczynić go interesującym. Mamy świetne produkty z prawdziwymi historiami i spędzamy czas na opowiadaniu tych historii - produkt jest historią.

Na wiele z nich ma wpływ science fiction.

Ludzie myślą, że jestem maniakiem science fiction, kiedy wcale nie jestem. Inspirują mnie moje dzieciństwo. Moim mechanizmem obronnym za to, że jestem jedynakiem, który jest zawsze samotny, było niewiarygodne, wyobrażone życie, a mianowicie kapitan Kirk lub Han Solo pokonujący Gwiazdę Śmierci. Ale to nie znaczy, że zobaczę kolejne Gwiezdne Wojny, to nie to, kim jestem! Kiedy jesteś dzieckiem, wszystko jest bogate i żywe, a ponieważ moja kreatywność jest również moją psychoterapią, po prostu zagłębiłam się w tę część mojego życia, aby wrócić do tego, co mnie wtedy uszczęśliwiło.

„Kreatywny dorosły to dziecko, które przeżyło” - jak zachowałeś swoje wewnętrzne dziecko?

Sto procent wszystkich dzieci jest kreatywnych: śpiewają, tańczą, rysują. Następnie 90 procent z nich staje się nudnymi, mało kreatywnymi dorosłymi. Co się stało? Co spowodowało masową masakrę kreatywności? Dzieci są kreatywne, ponieważ nie boją się, że się mylą, a to daje im swobodę tworzenia. Ale potem rodzice mówią swoim dzieciom, że muszą być najlepsi, jeśli chcą być szczęśliwi. Profesorowie oczywiście akceptują tylko prawidłowe odpowiedzi, a szefowie strzelają do ciebie, jeśli się mylisz - całe społeczeństwo konspiruje, by przestraszyć cię żywą śmiercią! Więc tracisz kreatywność. Byłem kreatywnym dzieckiem, które stało się nudnym młodym dorosłym, ale na szczęście dla mnie udało mi się go odzyskać dzięki mojej pracy. I nie stało się to z dnia na dzień; zajęło lata, kiedy za każdym razem, gdy miałem do czynienia z czymś trochę szalonym, zdałem sobie sprawę, że czerpię z tego przyjemność. Jak więc zachować to wewnętrzne dziecko? Przestań się bać, że się mylisz.

Kredyty Story

Tekst Yong Wei Jian

Powiązane Artykuły