Off White Blog
Luksusowe marki zegarków: Longines świętuje 185 rocznicę

Luksusowe marki zegarków: Longines świętuje 185 rocznicę

Może 2, 2024

Wersja 2012 Longines Aviation Type A-7 ma ten sam kaliber, co obecna wersja Type A-7 1935.

Witamy w nowym roku w branży zegarmistrzowskiej, który obiecuje wielkie rzeczy. W związku z tym problemem chcemy nieco wcześniej zacząć. Tak, Salon International de la Haute Horlogerie jest już za nami, a BaselWorld nadchodzi, ale już wiemy, co będzie jedną z najważniejszych wydarzeń w 2017 roku. Tak się składa, że ​​jest to 185. rocznica Longines i siedziba Saint-Imier firma ujawniła w styczniu, że ma program i menu na święta. To inicjatywa, która ma na celu rozbicie ważnych urodzin na małe kawałki, które możesz delektować się każdego dnia. To rodzaj horologicznego horroru, jeśli chcesz.

Teraz, gdy masz historię taką jak Longines, zajęcie się wszystkim za jednym razem z pewnością doprowadzi do poważnej niestrawności. W końcu jest to marka, która ma pretensje do sławy w sportowym czasie, w lotnictwie, w podróży i, całkowicie naturalnie, ma szczególny związek z chronografem. Próba zrobienia posiłku z tych wszystkich odmiennych kursów jest receptą na katastrofę, dlatego polecamy markę za samodzielne tempo. Zgodnie z tym duchem nasze opowieści o marce będą towarzyszyć nam przez cały rok, w każdym numerze.


To powiedziawszy, na razie pozostawimy metaforę jedzenia, ponieważ kuchnia jest jednym obszarem, którego Longines jeszcze nie podbił, chociaż będziemy szczęśliwi, że udowodnimy, że się mylimy na BaselWorld! Poważnie, nasza okładka podpowie, jak skupić się na tym problemie, ale wyjaśnimy to tutaj wyraźnie. Ta historia dotyczy znacznej głębokości Longines w obszarze zegarków pilota i ogólnie w lotnictwie. Wybraliśmy dwa elementy do lotu: Longines Aviation Type A-7 1935 (nasza gwiazda okładki) i Lindbergh Hour Angle.

Charles Lindbergh ze swoim samolotem Spirit of St. Louis

Charles Lindbergh ze swoim samolotem Spirit of St. Louis

Aby uzyskać więcej informacji na temat zegarka, obejrzyj nasz zegarek. Na potrzeby tej opowieści skupiamy się jednak na szerszym powiązaniu firmy Longines na początku XX wieku z pionierami lotnictwa. Prawidłowo mówiąc, Longines napisał pierwszą oficjalną stronę swojej historii lotniczej w 1919 roku, kiedy marka stała się oficjalnym dostawcą dla Międzynarodowej Federacji Lotniczej. To dzięki partnerstwu marka opracowała precyzyjne i godne zaufania profesjonalne instrumenty dla lotników. Kluczowa była tutaj praca amerykańskiego dyrektora firmy, bardzo godnego uwagi Johna P. V. Heinmullera, jak pokazano na przykładzie Lindbergh Hour Angle. Mówiąc szerzej, Heinmuller zaangażował Longines w śledzenie i mierzenie czasu lotów wspomnianych śmiałków z wczesnego lotnictwa. W tym czasie sam fakt wsiadania do samolotu i startu wymagał niesamowitej odwagi.


Fakt, że działo się to w Stanach Zjednoczonych, był ważny, ponieważ wiek lotu jest zdecydowanie amerykańskim. W przypadku Longines siłę tego skojarzenia można było odczuć nawet w czasach powojennych, kiedy jedna z reklam z 1954 r. Zawierała ten slogan: „Cena podróży jest warta ceny Longines”. Czasy się zmieniły i dziś możemy nawet powiedzieć, że wartość czasu znacznie przewyższa koszty podróży.

Kąt godzin

Aktualna wersja zegarka Lindbergh Hour Angle

Aktualna wersja zegarka Lindbergh Hour Angle

Jeśli umieścisz wszystkie loga firm zegarmistrzowskich, które podają link do lotnictwa i historii globalnych podróży, na takiej stronie jak ta, wszystko się pośpieszy. Każda firma z historią poprzedzającą II wojnę światową prawdopodobnie ma tutaj swoją historię, ale z biegiem lat legenda często ma pierwszeństwo przed faktami. Jest to niefortunne, ponieważ fakty są zwykle bardziej interesujące. Oczywiście na potrzeby tej opowieści zajmiemy się tym najbardziej legendarnym ze wszystkich zegarków pilota: Kąt godzin Lindbergha.
W 2017 roku przypada również 90. rocznica słynnego transatlantyckiego lotu Charlesa Lindbergha z Nowego Jorku do Paryża. Był 21 maja 1927 r., Kiedy Lindbergh wylądował na lotnisku Le Bourget w Paryżu, po 33 i pół godziny lotu w wysoko skrzydlatym jednopłatowym Ryanie o nazwie Spirit of St Louis. Chociaż było to odpowiednio epickie, jego miejsce w historii jest zasłonięte legendą, podobnie jak sam Longines Hour Angle.


Można by pomyśleć, że Lindbergh jest zapamiętany do dziś, ponieważ był pierwszą osobą, która przekroczyła Ocean Atlantycki w samolocie, ale tak naprawdę nie; zrobiły to dziesiątki osób. Sława Lindbergha polega na tym, że udało mu się przejść samotnie i poleciał dalej niż jakiekolwiek wcześniejsze próby transatlantyckie. Zdecydował się to zrobić bez spadochronu i radia, na korzyść większej ilości paliwa. Najwyraźniej Lindbergh zamierzał dać z siebie wszystko, unikając sieci bezpieczeństwa, aby zwiększyć szansę na sukces. W wyniku tego popędu prawdopodobnie pobudził wyobraźnię publiczności. Na lotnisku Le Bourget powitał go co najmniej 100 000 tłumów, który wcześniej spowodował największy korek w historii Paryża, ponieważ byli w drodze, by go powitać.

Longines mądrze wybrał markowe logo jako skrzydlatą klepsydrę już w 1905 roku.

Longines mądrze wybrał markowe logo jako skrzydlatą klepsydrę już w 1905 roku.

W pewnym sensie różne relacje z tego doniosłego wydarzenia stają się nieco mylące, co prowadzi do niepotwierdzonych doniesień, że Lindbergh nosiła zegarek Longines podczas lotu.Choć może się zdarzyć, że panika na lotnisku, a później celebrytka Lindbergha i związek z Longines wpłynęły na postrzeganie historycznego lotu przez publiczność, nie wiadomo nawet, czy Lindbergh miał zegarek, kiedy wylądował. Niezależnie od tego, co może mieć miejsce w przypadku tajemniczego towarzysza podróży Lindbergha, własne dane Longines wskazują, że rzeczywiście był on obecny przy wyjeździe Lindbergha z Nowego Jorku i jego przybyciu do Le Bourget.

Opracowywanie planów

Zdecydowanie wiemy również, że Lindbergh Hour Angle - prawdopodobnie jeden z najbardziej rozpoznawalnych zegarków na świecie - został zaprojektowany przez samego Lindbergha po jego słynnym locie. Historyk Michael Balfour odnotowuje, że Lindbergh wykonał zgrubne szkice tarczy, właściwie sporządził je poprawnie i zarejestrował patent na coś, co jest dziś znane jako zegarek Lindbergh Hour Angle.

Balfour zauważa również, że Lindbergh przedstawił swoje plany tylko Heinmullerowi, prezesowi Międzynarodowej Federacji Lotniczej, ponieważ zegarek miał bardzo szczególną przydatność dla lotników. Projekt Lindbergha umożliwił pilotowi dokładne określenie długości geograficznej za pomocą stopniowanego obrotowego pierścienia kąta godzinnego wokół tarczy, gdy jest używany z sekstantem i almanachami morskimi. Los chciał, że Heinmuller był także odpowiedzialny za nowojorskie biuro Longines-Wittnauer Watch Company i naturalnie przyniósł tam plany. Oczywiście Longines dostrzegł w tym zalety, a dane firmy wskazują, że zegarek Lindbergh Hour Angle został wprowadzony na rynek w 1931 roku.

Oryginalny szkic Charlesa Lindbergha, który stałby się zegarem Lindbergh Hour Angle, obok oryginalnego modelu

Longines Calibre L699.2 zasila zegarek Lindbergh Hour Angle

Wtedy, podobnie jak teraz, użyteczność zegarka jest wąska, skierowana wyłącznie do pilotów, ale estetyczny urok - częściowo napędzany imponującym dziedzictwem - jest oczywisty. Przez dziesięciolecia atrakcyjność stale rosła, nawet jeśli użyteczność spadła na dalszy plan; biorąc pod uwagę, że całe pokolenia nigdy nie stosowały sekstantów i mogą nawet nie wiedzieć, jak wyglądają, a tym bardziej, jak ich używać. Z drugiej strony znaczenie zegarka jest zapewne bliższe niż kiedykolwiek wcześniej.

Kosmos na twoim zegarku

Ludwig Oechslin, były kustosz i dyrektor MIH (International Museum of Horology) w La Chaux-de-Fonds, opisał kiedyś zegarek na rękę jako wyraz kosmosu na nadgarstku. Oczywiście mógł odnosić się do materiałów użytych w zegarku, ale nie w tym przypadku. „Za pomocą zegarka możemy śledzić obrót naszej planety w skali, która jest łatwa do uchwycenia” - powiedział Oeschlin. Dzieje się tak w przypadku każdego zegarka, zwłaszcza z wyświetlaczem analogowym, ale w przypadku Lindbergh Hour Angle użytkownik może również zrozumieć swoją pozycję na planecie. Aby to zilustrować, omówimy to w następnym numerze, kiedy, mamy nadzieję, zobaczymy nowy zegarek Lindbergh Hour Angle na BaselWorld 2017.

Biała tarcza jest tutaj lakierowana, podczas gdy oryginalny typ A-7 użyłby porcelany

Biała tarcza jest tutaj lakierowana, podczas gdy oryginalny typ A-7 użyłby porcelany

Chociaż jest to naprawdę wyjątkowa funkcja w świecie zegarmistrzostwa - najbliższy nam znany jest zegarek Weems, również z Longines, który służył jako podstawa Lindbergh Hour Angle - to część nazwy Lindbergh określa zegarek dzisiaj. Oprócz bycia pionierskim lotnikiem, Lindbergh jest być może jeszcze bardziej znany jako ojciec w niesławnej sprawie porwania Lindbergha. Ta sprawa ma również rezonans dzisiaj, ponieważ porwanie jego syna Charlesa Augusta Lindbergha bezpośrednio doprowadziło do tego, że USA uczyniły porwanie przestępstwem federalnym, tak jak ma to miejsce do dziś. Chociaż to tragiczne wydarzenie nie ma związku z pochodzeniem zegarka, miało miejsce po premierze Lindbergh Hour Angle, w marcu 1932 r. Z pewnością celebrytka Lindbergha zwróciła uwagę porywacza i doprowadziła publiczność do szaleństwa dla każdego i wszystkie skrawki wiadomości, które mogli otrzymać.

Dziś triumf i tragedia Charlesa Lindbergha trwają w zegarku noszącym jego imię.

Longines i chronograf

Osoba o imieniu Alfred Lugrin (1858–1920) odegrała ważną rolę w rozwoju chronografu na skalę przemysłową. To nie przypadek, że Longines był znany w branży jako zdolny producent chronografów już w 1878 roku. Przyczyna tego jest prosta: Lugrin był jedną z głównych postaci stojących za Lemania-Lugrin SA, którą współcześni kolekcjonerzy znają również jako Lemania. Longines był pierwszą firmą, która zastosowała kalibry chronografu Lugrin na skalę przemysłową, odnosząc tak wielki sukces z tymi, że zaczął wykonywać własne ruchy chronografu, być może już w 1910 r. (Kiedy pierwsze patenty pojawiły się pod nazwą Longines).

Calibre L788.2 jest oparty na Calibre L688.2, tylko w formie monopusher. Tutaj możesz zobaczyć podobieństwa

Calibre L788.2 jest oparty na Calibre L688.2, tylko w formie monopusher. Tutaj możesz zobaczyć podobieństwa

Pochodzenie Longines jest tutaj potwierdzone słowami jego rówieśników, ponieważ komu możesz zaufać oprócz swoich rywali? Pewien Charles-Émile Tissot, zegarmistrz z Le Locle, oświadczył podczas Światowych Targów w Chicago w 1893 roku, że Longines „pokazywał wiele zegarków, prostych ruchów i chronografów opartych na kilku specjalnych i opatentowanych kalibrach”.

Historia chronografów jest jednym z osławionych dostawców, z których niektórzy są dziś tylko duchami i legendami, takimi jak Venus i Landeron. W czasach swojej świetności Longines była jedną z niewielu marek, które wykazały się mistrzowskim opanowaniem mechanizmu chronografu.

Dziś sytuacja jest zupełnie inna, ale dziwnie podobna.Valjoux i Lemania są częścią ETA, która jest własnością Swatch Group. Oczywiście stawia to Longines w wyjątkowej sytuacji, ponieważ jest również częścią największego na świecie producenta zegarków, co pozwala mu ponownie wystawiać ekskluzywne kalibry chronografów.

Ten artykuł został opublikowany w WOW.

Powiązane Artykuły