Czy aukcje internetowe są przyszłością sprzedaży dzieł sztuki?
W czwartek 17 grudnia paryski dom aukcyjny Christie zakończył aukcję online. To pierwszy raz, kiedy Christie's Paris zorganizowała aukcję online. Trend rośnie i może zrewolucjonizować branżę. Wiele aukcji jest teraz dostępnych tylko online.
Christie rozpoczęła wcześnie i po raz pierwszy rozpoczęła aukcje internetowe w 2011 roku, widząc w tym sposób na dotarcie do większej liczby kupujących. Dom zainwestował 50 milionów dolarów w rozwój platform internetowych do licytacji. Tylko online wzrosła z dwóch aukcji w 2011 roku do ponad 75 w tym roku. Według rzecznika Christie sprzedaż rośnie nie tylko pod względem liczby sprzedaży, ale także liczby partii w każdej sprzedaży. „Online pozwala nam być naprawdę globalnym w docieraniu do naszych klientów i nowych odbiorców” - powiedziała. Christie planuje teraz zwiększyć liczbę aukcji internetowych w przyszłym roku.
Główny rywal Christie, Sotheby, poszedł w jego ślady i zaczął oferować licytacje online na żywo w kwietniu 2015 r. Na kanale eBay. Licytacja online w Sotheby's wzrosła o 55 procent w pierwszej połowie 2015 roku. Następnie, w październiku, dom aukcyjny zaczął oferować wyłącznie internetowe aukcje na stronie internetowej Artsy i aplikacjach iPhone na start-upy.
Mimo boomu na aukcjach internetowych dni tradycyjnego licytowania jeszcze się nie skończyły. Kiedy dzieło sztuki wchodzi do Christie, podejmowana jest decyzja, gdzie je ustawić: aukcja na żywo, przesyłka online lub prywatna, w zależności od tego, która platforma będzie najlepiej działać dla danego dzieła. Oś czasu nadawcy ma również wpływ na tę decyzję. Jak wyjaśnił rzecznik Christie: „Tworzymy kalendarz we wszystkich kanałach, który oferuje naszym klientom to, czego szukają, kiedy tego szukają. Ważnym kanałem sprzedaży na aukcjach pozostanie online, podobnie jak aukcje na żywo i sprzedaż prywatna.