Off White Blog
Nurkowie znajdują najstarszego szampana w bałtyckim wraku

Nurkowie znajdują najstarszego szampana w bałtyckim wraku

Kwiecień 14, 2024

Nurkowie znaleźli butelki z szampanem około 230 lat na dnie Bałtyku, które znawca wina określił w sobotę jako „fantastyczny” smak.

Uważana za markę premium Veuve Clicquot 30 odkrytych doskonale zachowanych butelek na głębokości 55 metrów (180 stóp) mogło znajdować się w przesyłce wysłanej przez francuskiego króla Ludwika XVI do rosyjskiego dworu cesarskiego.


Gdyby to potwierdzono, byłby to zdecydowanie najstarszy szampan do picia na świecie, dzięki idealnym warunkom zimna i ciemności.

„Skontaktowaliśmy się (twórcy) Moet & Chandon i są w 98 procentach pewni, że to Veuve Clicquot ”, powiedział Christian Ekstroem, szef zespołu nurkowego.

„Na korku jest kotwica i powiedzieli mi, że jako jedyni używali tego znaku”, powiedział, dodając, że próbka szampana została wysłana do Moet & Chandon w celu ich analizy.

Grupa siedmiu szwedzkich nurków znalazła się 6 lipca u wybrzeży fińskiej wyspy Aaland, w połowie drogi między Szwecją a Finlandią, w pobliżu pozostałości żaglowca.


„Widoczność była bardzo zła, zaledwie metr”, powiedział Ekstroem. „Nie mogliśmy znaleźć nazwy statku ani dzwonka, więc przyniosłem butelkę, aby spróbować się z nią umówić”.

Ręcznie robiona butelka nie miała etykiety, a korek był oznaczony Juclar, od jego pochodzenia w Andorze.

Według zapisów Veuve Clicquot został po raz pierwszy wyprodukowany w 1772 roku, ale pierwsze butelki leżały na 10 lat.


„Tak więc nie może być przed 1782 rokiem, a nie po 1788–89, kiedy rewolucja francuska zakłóciła produkcję” - powiedział Ekstroem.

Ella Gruessner Cromwell-Morgan, ekspert w dziedzinie wina z Aaland, poprosiła Ekstroem o posmakowanie znaleziska, powiedziała, że ​​nie straciła siły i była „absolutnie bajeczna”.

„Wciąż mam szklankę w lodówce i co pięć minut wracam, żeby wziąć oddech. Muszę się ścisnąć, żeby uwierzyć, że to prawda ”- powiedziała.

Cromwell-Morgan opisał szampan w kolorze ciemnego złota o bardzo intensywnym aromacie.
„Jest dużo tytoniu, ale także winogrona i białe owoce, dąb i miód pitny”, powiedziała o „nosie” wina.

Jeśli chodzi o smak, „to naprawdę zaskakujące, bardzo słodkie, ale wciąż z pewną kwasowością”, dodał ekspert, wyjaśniając, że szampan z tego okresu był znacznie mniej wytrawny niż dziś, a proces fermentacji mniej kontrolowany.

„Jednym silnym przypuszczeniem jest to, że jest to część przesyłki wysłanej przez króla Ludwika XVI do rosyjskiego dworu cesarskiego” - powiedział Cromwell-Morgan. „Twórcy mają zapis dostawy, która nigdy nie dotarła do celu”.

To sprawiłoby, że byłby to najstarszy znany szampan do picia, który z łatwością pokonałby Perrier-Jouet z 1825 r., Smakowany przez ekspertów w Londynie w zeszłym roku.

Cromwell-Morgan oszacował cenę otwarcia na aukcji każdej butelki na około pół miliona szwedzkich koron (53 000 euro, 69 000 dolarów).

„Ale jeśli to naprawdę wino Ludwika XVI, może przynieść kilka milionów” - dodała.

Pozostałe butelki, których liczba może być większa niż 30 odkrytych przez nurków, na razie pozostaną na dnie morza. Ich dokładna lokalizacja jest utrzymywana w tajemnicy.

Tymczasem lokalne władze w Aaland spotkają się w poniedziałek, aby zdecydować, kto jest prawnie właścicielem zawartości wraku. Archipelag u ujścia Zatoki Botnickiej należy do Finlandii, choć cieszy się autonomią od Helsinek, a jego mieszkańcy mówią po szwedzku.

Źródło: AFP


5 Największych Tajemnic Bałtyku! (Kwiecień 2024).


Powiązane Artykuły