Off White Blog
Home Naprawdę: Wywiad z singapurskim fotografem Nguanem

Home Naprawdę: Wywiad z singapurskim fotografem Nguanem

Może 6, 2024

Zdjęcia z książki Nguana „Singapur”, dzięki uprzejmości artysty

Zdjęcia Nguana z Singapuru mają być zachwycane. Myjąc tęczę pastelowych kolorów sacharyny, przedstawiają z miłością szczegóły zwykłe chwile w życiu singapurczyków, gdy spędzają wolny dzień, jak drzemka na pobliskim placu zabaw lub czytanie gazety w oczekiwaniu na pociąg przybyć.

Na zdjęciach, na których obiekty są punktem centralnym, takim jak miotła i szufelka opierająca się o filar na pustym pokładzie tablicy rozwoju budownictwa mieszkaniowego (HDB) lub mieszkanie publiczne, mieszkanie; lub inny z praniem kłębiącym się na sznurku wiszącym na korytarzu, wciąż można sobie wyobrazić, że dana osoba właśnie wyszła lub ma zamiar wrócić, wywołując poczucie ciepła w tych skądinąd niepozornych codziennych widokach.


Zdjęcia z książki Nguana „Singapur”, dzięki uprzejmości artysty.

Zapalony obserwator otoczenia i ludzkiej kondycji samotność jest powracającym tematem w jego pracy Nguan zręcznie chwyta stronę Singapuru, która jest znana tym, którzy dorastali w mieście na wyspie, i ujawnia każdemu, kto jest ciekawy, jaki naprawdę jest Singapur pod wypolerowanym, dostatnim fornirem, zwykle prezentowanym reszcie świata.

ART REPUBLIK rozmawia z Nguanem przy okazji premiery książki „Singapore”, kolekcji zdjęć wykonanych w ciągu dekady od 2007 do 2017 roku, jego metod pracy i tego, co ma na sobie w nadchodzących latach.


Dlaczego zdecydowałeś się połączyć tę kolekcję zdjęć Singapuru? Jak zdecydowałeś, co uwzględnić w książce?

Pracowałem nad tymi zdjęciami od dekady, a książka była planowana od samego początku. Nadal jednak odkładałem jego publikację, aw międzyczasie mnożenie obrazów w mediach społecznościowych sprawiło, że zastanawiałem się, czy książka jest w ogóle konieczna. W końcu zdecydowałem, że ważne jest uporządkowanie zdjęć w celu nadania strukturze pracy i wyjaśnienia jej celów, ponieważ mogą się one zgubić, gdy obrazy są postrzegane pojedynczo, a nie jako część spójnej całości.

W książce nie ma wstępu ani podpisów. Dlaczego decyzja o pominięciu tekstów?


Napisałem krótkie wprowadzenie, ale wyrzuciłem je na dwa tygodnie przed pójściem do prasy. Uwielbiam pracować ze zdjęciami ze względu na ich subiektywność, uwielbiam, jak znaczenie fotografii może się zmieniać w czasie i jestem ostrożny, jak słowa mogą poprawić czytanie obrazu lub zestawu obrazów. Pominąłem również konkretne daty i inne informacje kontekstowe, ponieważ mogą one rozpraszać uwagę.

Masz cytat z Stewart Brand o dzieciach rysujących „standardowe” domy, które w przeciwieństwie do mieszkań HDB na twojej stronie internetowej o książce, i prawie wszystkie zdjęcia znajdują się w osiedlach HDB. Czy reprezentują dla Ciebie Singapur? Ponadto zdjęcie okładki jest pobierane z bloku innego HDB z pomalowaną tęczą tęczą. Dlaczego wybrałeś go na okładkę?

Jednym z moich celów, kiedy zacząłem robić zdjęcia tutaj w 2004 roku, było ukazanie naszego serca jako surrealistycznego piękna. Na początku nie było łatwo wyobrazić sobie Singapur w ten sposób, a zanim drzwi otworzyły się w mojej głowie, musiały nastąpić niewielkie zmiany w postrzeganiu. Zdjęcie pomalowanej tęczy otoczonej ścianami korytarza odegrało kluczową rolę w nowym spojrzeniu na nasz krajobraz, a od kiedy zrobiłem to zdjęcie, miałem to na myśli na okładce książki. Sztuczność pomalowanej tęczy mówi również wiele o Singapurze i obliczonym sposobie, w jaki wytwarzamy marzenia, zachowania i terytorium.

Zdjęcia z książki Nguana „Singapur”, dzięki uprzejmości artysty.

Na zdjęciach jest ospałość, od mężczyzny śpiącego na zjeżdżalni na placu zabaw do drugiego przechodzącego przez ulicę, pozornie nieświadomego nadjeżdżającego ruchu. Różni się to od ruchliwych zdjęć miejskich, rozwiniętych miast, które zwykle kojarzą się ze współczesnym Singapurem. Dlaczego te sceny są dla ciebie atrakcyjne?

Podoba mi się, że już to zrozumiałeś, ponieważ wyraźnie pamiętam wczesne pisanie „languor of the day” w swoich notatkach. To było coś, co wydało mi się tutaj wyjątkowe: niezmienna długość naszych popołudni przez cały rok, ciągła lepkość w powietrzu i na naszej skórze, bezruch. Chciałem to wszystko przekazać na moich zdjęciach. Mam tak wiele zdjęć z tej serii ludzi leżących na podłodze lub na ławce, jakby sparaliżowała ich wilgoć.

Zdjęcia przypominają mi dzieciństwo spędzone w mojej okolicy po szkole w latach 80. i 90., ale zostały zrobione w ostatnim czasie, tak? Czy uważasz, że wiele zmieniło się w codziennym życiu zwykłych ludzi w Singapurze w ciągu ostatnich dziesięcioleci? Czy świadomie sprawiasz, że obrazy wydają się pochodzić z przeszłości?

Moim życzeniem jest, aby Singapur pojawił się na zdjęciach nieco mityczny, a znacznie łatwiej było to osiągnąć, pracując w starszych częściach miasta. Chociaż szukałem inspiracji w moich osobistych wspomnieniach z Singapuru, postrzegana nostalgia w mojej pracy jest głównie produktem ubocznym moich wyborów lokalizacji, faktu, że wciąż kręcę filmy, i mojego twierdzenia, że ​​fotografia jest z natury nostalgicznym medium - nie można zrobić zdjęcia przyszłości, a teraźniejszość staje się przeszłością po zwolnieniu migawki.

Zdjęcia z książki Nguana „Singapur”, dzięki uprzejmości artysty

W większości przypadków, czy fotografowane osoby wiedzą, że je fotografujesz? (Czy zawsze są szczerzy? Czy są pozowani?) A jeśli tak, jakie są ich reakcje?

Wszystkie zdjęcia w książce oprócz jednego są szczere. Reakcje są na fotografiach: od rozbawienia, przez zaskoczenie, po obojętność. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że ich zdjęcie zostało zrobione, mimo że zawsze jestem tego świadomy.Używam stosunkowo masywnego aparatu - nazywają go „Texas Leica” ze względu na jego rozmiar - i trzymam go przy twarzy za każdym razem, gdy robię zdjęcie. Ktoś rozpoznał siebie w druku na moim ostatnim programie; powiedziała mi, że podoba jej się ta fotografia, ale nie czuła się dobrze z tym, że jest w programie, więc zdjąłem wydruk.

Większość badanych jest przedstawiana jako pojedyncze postacie, a nie w parach lub grupach. Twoja poprzednia książka, „How Loneliness Goes” (2013), wydaje się stawać na pierwszym planie. Co nadal jest w tym przekonujące?

„How Loneliness Goes” miało być preludium do „Singapuru”; przeanalizował jeden temat z większego zbioru prac. W „Singapurze” uparcie uznaję pewne strzępienie naszej tkanki społecznej. Na przykład dzieci nigdy nie są pokazywane rodzicowi w książce - są albo z dziadkiem, albo zostawione, aby samodzielnie walczyć w mieście w dżungli. Kiedy w środku popołudnia przechodzę przez osiedle mieszkaniowe lub do kawiarni Geylang, spotykam tak wielu mężczyzn w pewnym wieku siedzących w milczeniu i wpatrujących się w przestrzeń, i oczywiście jestem sam z aparatem, wpatrując się w bardzo podobna przestrzeń.

Zdjęcia z książki Nguana „Singapur”, dzięki uprzejmości artysty.

Czy robiąc zdjęcie, myślisz już, jak będzie wyglądać w ostatecznej wersji? Co według ciebie jest najtrudniejszą / najbardziej satysfakcjonującą częścią robienia zdjęcia? Czy to znalezienie ujęcia (lub czekanie na ujęcie), przeszukanie ujęć w celu wybrania jednego z nich lub edytowanie zdjęcia?

Moim głównym zmartwieniem po zrobieniu zdjęcia jest: „Czy prawidłowo ustawiłem ostrość?” To często wszystko, o czym myślę, czekając na rozwinięcie negatywów, ponieważ mój aparat jest wyłącznie ręczny i umyślnie zostawiam sobie bardzo wąskie marginesy błędów. Moim drugim problemem jest zazwyczaj: „Czy on / ona mrugnął?” Wydaje mi się, że mam inne elementy pod sporą kontrolą, chociaż efekty interakcji światła z filmem mogą być nadal cudownie nieprzewidywalne. Najbardziej satysfakcjonującą częścią robienia zdjęcia jest posiadanie czegoś, co nie byłoby niczym, gdyby nie Ty.

W książce znajdują się humorystyczne zestawienia, na przykład mężczyzna padający na twarz na pustej podłodze pokładu, a następnie kot w podobnej pozycji na ławce wyłożonej kafelkami. Czy to przypadek, że zdarzyło Ci się mieć te dwa podobne zdjęcia do wykorzystania w ten sposób, czy też miałeś na myśli tę parę podczas robienia jednego lub obu zdjęć?

To było po prostu coś, co zauważyłem i zmontowałem podczas mojej kolejnej edycji książki. Możliwość wyboru spośród tysięcy zdjęć sprawia, że ​​edycja jest trudna i łatwa. Wiem, że niektórym fotografom trudno jest edytować własne prace, ale proces bardzo mi się podoba, być może dlatego, że poszedłem do szkoły filmowej, a montaż to podstawowa umiejętność każdego filmowca.

Jak zdecydowałeś o ogólnej sekwencji obrazów w książce? Wydaje się, że istnieje kilka grup: klatki schodowe, akt sprzątania, użycie urządzeń komunikacyjnych, kotów, krzeseł, uprawy roślin, budowy / zniszczenia.

W książce znajdują się osiemdziesiąt dwa zdjęcia, co jest całkiem sporą ilością, jeśli celem jest spójna praca. Zdecydowałem się więc na pomysł nieformalnych „rozdziałów” - luźno posortowanych według tematu, tematu lub koloru - jako zasady organizującej książkę. Nie wszystkie z tych rozdziałów mają być łatwe do rozróżnienia, aw rzeczywistości może być idealne, gdyby ktoś przejrzał całą książkę, nie zdając sobie sprawy z jej budowy. Ale cieszę się, jak każdy segment przechodzi do następnego, szczególnie w drugiej połowie książki.

Zdjęcia z książki Nguana „Singapur”, dzięki uprzejmości artysty

Odnosząc się do poprzedniego pytania, wydaje się, że umieściłeś wiele zdjęć z książki (w innej kolejności) na swojej stronie internetowej o książce. Jak pracujesz między przestrzenią cyfrową (strona internetowa, Instagram) a drukiem? Jakie są dla ciebie swobody i ograniczenia, a także praca w obu naraz?

Są to rozszerzenia innych. Media społecznościowe i smartfony zmieniają sposób, w jaki sztuka wkracza w nasze życie. Jedną rzeczą jest doświadczanie sztuki w muzeum lub bibliotece, gdy jesteś do niej przepasany, a zupełnie inną rzeczą, gdy leżysz w łóżku lub gdy jesteś w trakcie brutalnej kłótni WhatsApp lub gdy czekasz dla twojej sympatii do odpisu. Wszyscy wiemy, dlaczego wkładamy słuchawki do słuchania muzyki w zaciemnionym pokoju i być może sztuka wkracza do nas teraz w podobny sposób, jak muzyka pop. Dociera do nas, gdy nasi strażnicy są na dole, w najbardziej wrażliwych momentach. Jako możliwą konsekwencję wiadomości i reakcje, które otrzymuję na platformach takich jak Instagram i Weibo, są tak żarliwe i emocjonalne, i podejrzewam, że są takie same lub wzmacniane dla innych artystów, którzy są płodni w sferze cyfrowej.

Kim / czym jest może Hotel oprócz tego, że jest wydawcą tej książki?

To nazwa mojego nowego wydawnictwa wydawniczego i przyszłej przestrzeni artystycznej. To miejsce odpoczynku dla możliwości; schronienie dla być może. Zrobię z tym więcej w nadchodzących latach - w tej chwili utrzymuję niski poziom. Zdaję sobie sprawę, że chociaż jestem dość ostrożny, powinienem być na ulicy i robić nowe zdjęcia.

W tym roku miałeś wystawę w Galerii FOST. Jakie było to doświadczenie i czy w najbliższym czasie zorganizujesz kolejną wystawę indywidualną lub weźmiesz udział w grupie? Co czeka na Ciebie w 2018 roku?

Jeśli media społecznościowe to radio, a książki to albumy, porównałbym wystawy do koncertów - powinny to być wciągające, transcendentalne doświadczenia i zawsze powinieneś czuć się tak, jakby artysta był z tobą w pokoju. Tak wiele osób przyszło na mój koncert w FOST, co było naprawdę satysfakcjonujące. Chciałbym zorganizować wystawę w 2018 roku dla Singapur pracuję, ale będę potrzebować odpowiednio dużego miejsca.

Powiązane Artykuły