Off White Blog
Hongkong przygotowuje się do życia po potentatach

Hongkong przygotowuje się do życia po potentatach

Kwiecień 10, 2024

Miliardowi potentaci z Hongkongu cieszyć się statusem zbliżonym do królewskiego w azjatyckim centrum finansowym z obsesją na punkcie bogactwa.

Najbogatszy człowiek w mieście, Li Ka-shing, ma sławę gwiazdy filmowej, a sprawa sądowa dotycząca woli ekscentrycznej miliarderki ogoniastej świni Niny Wang w zeszłym roku oczarowała Hongkong fasolą seksu, pieniędzy i władzy.


Ale śmierć Wanga w 2007 r. I hospitalizacja zeszłego roku potentata kasyn Stanleya Ho były wyraźnym przypomnieniem, że niektórzy z 40 najbogatszych potentatów w Hongkongu - synonim powojennego sukcesu gospodarczego - są w czasach zmierzchu.

Pozostawią po sobie oszałamiające fortuny o wartości ponad 130 miliardów dolarów i rozległe imperia biznesowe, które kontrolują wszystko, od supermarketów i rozwoju nieruchomości po porty i telekomunikację.

„Hongkong pod tym względem jest wyjątkowy” - powiedział Henry Hirzel, dyrektor zarządzający ds. Zarządzania majątkiem w regionie Azji i Pacyfiku w szwajcarskim banku UBS. „Pytanie, czy to ogromne bogactwo może być utrzymywane razem?”

Będzie to zależeć od tego, czy superbogate rodziny Hongkongu popadną w kłótnie i gorzkie procesy sądowe po śmierci ich przedsiębiorczych patriarchów, twierdzą analitycy.


Aby uniknąć wielkich walk o swoje losy, wielu starzejących się potentatów tworzy zaufanie, pozostawiając nieruchomości i inne aktywa określonym członkom rodziny.

„Ale to nie gwarantuje, że krewni nie pójdą na rozprawę po ich śmierci”, powiedział Jonathan Mok, partner w blue-chip Mayer Brown JSM.

Nie ma też gwarancji, że potomstwo potentatów będzie zainteresowane lub będzie mogło prowadzić działalność - mniej niż 20 procent firm pierwszej generacji przetrwa do trzeciej generacji, powiedział Hirzel.


„To region firm rodzinnych” - powiedział. „Niektóre rodziny radzą sobie (planowanie sukcesji) bardzo dobrze, a inne nie… Większość ludzi pozostawia sukcesję przypadkowi”.

Stanley Ho, który kontrolował sektor gier w Makau przez cztery dekady, dopóki nie otworzył się na zagraniczną konkurencję w 2002 roku, ma co najmniej 17 dzieci z czterema kobietami - dalszą rodziną, która nie jest wyjątkowa tylko dla niektórych najbogatszych mieszkańców Hongkongu.

Dwoje dzieci Ho, Pansy i Lawrence, prowadzą konkurencyjne koncesje hazardowe z zagranicznymi partnerami w Makau.

Pansy Ho (na zdjęciu powyżej) zasiada również w zarządzie konglomeratu Shun Tak Holdings jej ojca wraz z rodzeństwem Daisy i Maisy Ho.

89-letni Ho - zwolniony ze szpitala w marcu po ośmiomiesięcznym pobycie - od dawna uwikłany jest w gorzki spór prawny ze swoją wyobcowaną siostrą Winnie o kontrolę nad swoją firmą kasynową Sociedade de Jogos de Macau.

Doniesienia o jego złym stanie zdrowia spowodowały upadek akcji jego firmy kasynowej.

Syn Li Ka-shinga, Victor, jest wiceprzewodniczącym konglomeratu jego ojca Cheung Kong (Holdings), podczas gdy drugi syn miliardera, Richard, trafił w zeszłym roku, gdy sąd w Hongkongu podjął próbę sprywatyzowania giganta telekomunikacyjnego PCCW, orzekając, że głosuje akcjonariusz umowa była sfałszowana.

Pomimo wyjątków, takich jak Pansy Ho i jej siostry, synowie z Hongkongu są najbardziej uprzywilejowani do przejęcia rodzinnego biznesu, chociaż najstarszy niekoniecznie dostaje łupy, powiedział autor Joe Studwell.

„Bardzo sporadycznie dziewczyna może zostać wybrana na chłopca, jeśli ten chłopiec jest szczególnie niekompetentny”, powiedział Studwell, którego „Azjatyccy chrzestni: pieniądze i władza w Hongkongu i Azji Południowo-Wschodniej” przyglądają się super bogaczom regionu.

„Więc jest to najlepsza oferta dla mężczyzn. A ojcowie są dość bezwzględni w omijaniu starszych synów, którzy tego nie robią ”.

„Wielu patriarchów podejmuje decyzję o spadku późno, zwłaszcza dlatego, że brak decyzji daje im dużą władzę nad członkami rodziny” - dodał.

Nina Wang - niegdyś najbogatsza kobieta w Azji, która kontrolowała imperium Chinachem - podkreśliła kluczową czerwoną flagę dla potentatów: niejasną wolę.

Długoletnia saga rozpoczęła się po porwaniu Teddy'ego, potentata Męża Wanga w 1990 r. I nigdy więcej go nie widziała, wywołując paskudny spór prawny między zamożną kobietą a jej teściem o kontrolę nad fortuną.

Oba miały konkurencyjne testamenty, ale sądy ostatecznie stanęły po stronie Niny, która zmarła dwa lata później.

Ona z kolei rzekomo pozostawiła dwie testamenty - obie mało szczegółowe - które stały się przedmiotem kolejnej gorzkiej bitwy prawnej między jej rodziną a byłym kochankiem Wanga, mistrzem feng shui, Tony Chanem.

Rodzina Wanga zwyciężyła w lutym, a sędzia procesowy oskarżył Chana o zaproponowanie fałszywej woli zdobycia majątku o wartości wielu miliardów dolarów. Chan został aresztowany wkrótce po wyroku, a następnie zwolniony za kaucją.

Historycznie Hongkong Bogaci nie chcieli nawet sporządzić testamentu, choć tradycja się zmienia, powiedział Mok.

„Dla wielu Chińczyków jest to jak omen śmierci - nie podoba im się to” - powiedział AFP.

„Starsze pokolenie Chińczyków niechętnie miało wolę”.

Ale przyszłość firm potentatów może zależeć najbardziej od tego, jak łatwo rozluźnią żelazny uścisk w codziennej działalności swoich firm, aby zrobić miejsce nowej generacji zarządzania.

„Firmy zdominowane przez osobowości są trudniejsze do przejścia przez pokolenia niż te, które działają na systemach i strukturach” - powiedział Studwell.

„Podejście wielkiego szefa niesie duże ryzyko”. AFP


KULINARNA PODRÓŻ po Hongkongu! (Kwiecień 2024).


Powiązane Artykuły