Polski przewoźnik LOT instaluje jemioły w samolotach
Polski przewoźnik LOT gra Kupidyna w tym sezonie świątecznym, zawieszając gałązki jemioły na sufitach kabiny, aby stworzyć odrobinę „miłości w powietrzu”.
LOT ułatwił flirtowanie w locie, strategicznie umieszczając gałązki jemioły na pokładzie - co nazywają „najwyższym miejscem na świecie” - aby przełamać lody.
Podróżujesz z ukochaną osobą podczas wakacji? Zrób szybki snog i dołącz do klubu całujących się na wysokości mili.
Choć tradycja całowania pod jemiołą jest stosunkowo nową koncepcją dla Polaków, bezczelny kaskader jest przeznaczony dla międzynarodowych lotników - romantycznych i nie tylko.
Wiedza głosi, że jemioła ma również moc naprawiania długotrwałych waśni i sporów oraz wzmacniania przyjaźni.
Nie po raz pierwszy linie lotnicze próbują rozpalić romans na pokładzie i zamienić loty w potencjalne miejsca spotkań singletonów.
System rozrywki podczas lotu Virgin America pozwala pasażerom zamówić drinka na pokochanie na pokładzie.
KissaLOT linii lotniczej potrwa do 6 stycznia 2015 r.