Off White Blog
Kolumna gościnna: Mark Elkington na temat ewolucji rozwiązań dla kadłubów

Kolumna gościnna: Mark Elkington na temat ewolucji rozwiązań dla kadłubów

Kwiecień 29, 2024

Kolumna gościnna: Mark Elkington na temat ewolucji rozwiązań dla kadłubów

Ponieważ w tym roku planujemy wprowadzić nowe opcje wielokadłubowe do czytelników Yacht Style, zostałem poproszony o wyjaśnienie, w jaki sposób działają rozwiązania wielokadłubowe. Nie jesteśmy stocznią ani dealerem sprzedającym dla jednego stoczni. Zamiast tego oferujemy szereg ekscytujących kadłubów i żagli o dużej mocy od różnych konstruktorów, w tym niektórych z największych, takich jak Fountaine Pajot.

Wybór jest jedną z kluczowych zasad naszej firmy. Jesteśmy bezstronni, jeśli chodzi o marki, a naszym celem jest zawsze oferowanie klientom naszych rekomendacji na temat właściwej łodzi dla ich konkretnych potrzeb. Niezależnie od tego, czy jest to Catana 47, Outremer 45, czy Fountaine Pajot Saona 47, wszystkie one są tak różnymi katamaranami, zaprojektowanymi dla różnych rodzajów nabywców i zastosowań.

Multi-kadłub Solutions to australijska firma, która w 2018 r. Obchodzi naszą 10. rocznicę, ale jesteśmy już dobrze ugruntowani w Azji, a wielu z was zna Andrew de Bruina, Charlesa Robinsona i Kevina Quilty'ego prowadzących nasze biura w pięknej lagunie na Phuket, Ao Po Grand Marina i Phuket Yacht Haven, catering dla żeglarzy z wieloma kadłubami, pływających po oszałamiającym Morzu Andamańskim i innych częściach Azji Południowo-Wschodniej.


Jesteśmy regularnymi wystawcami na Singapore Yacht Show i innych regionalnych wydarzeniach i stale umacniamy nasz azjatycki profil, a także na całym Pacyfiku w Nowej Zelandii, Nowej Kaledonii i Tahiti.

Naszą zasadą nigdy nie jest faworyzowanie marki, jeśli uważamy, że nie zapewnia ona tego, czego naprawdę szukają nasi klienci, a to doprowadziło do ponad 40 procent powtarzalności i rekomendacji. Przyczynia się do tego, dlaczego Multi-kadłub stał się najszybciej rozwijającą się firmą z wieloma kadłubami na półkuli południowej, z roczną sprzedażą przekraczającą 60 milionów USD.

W Australii mamy teraz wiele baz na Wschodnim i Zachodnim Wybrzeżu, ale muszę powiedzieć, patrząc wstecz, że rok 2008 nie był idealnym czasem na rozpoczęcie, podobnie jak GFC zaczęło zbierać żniwo na towarach luksusowych, w tym łodziach, a brokerzy zaczęli schodzić lub odchodzić.


Nie byłem jednak początkującym graczem, ponieważ byłem wyłącznym agentem Australii w katamaranach Fountaine Pajot od ponad 20 lat. Zajmowałem się importem i sprzedażą żagli i zakresu mocy stoczni poprzez moją rolę jako dyrektora założyciela Sunsail Australia z siedzibą na Hamilton Island i prowadziłem działalność pod nazwą EBS, European Marine i EC Marine.

W tym okresie obserwowałem, jak francuska firma ewoluowała od producenta niezawodnych i wydajnych jednostek pływających do prawdziwej potęgi, która znajduje się na dzisiejszej światowej scenie żeglarskiej.

Dwadzieścia lat temu rynek był znacznie inny niż obecnie. Kadłuby wciąż były względną nowością, aw latach 90. mniej niż jedna dziesiąta naszej floty czarterowej Sunsail składała się z kotów. Lokalne kotwicowiska były pełne przelotowych monokadłubów, aw wielkich regatach, takich jak Hamilton Island Race Week, nie było dywizji wielokadłubowych.


Skupiłem się jednak na wielu kadłubach, jednak regularnie odwiedzałem fabryki, uczestniczyłem w konferencjach w Europie, aktywnie promowałem ich zalety i rygorystycznie testowałem nowe modele. Stopniowo zaczęło to czerpać zyski.

Pod koniec lat 90. obserwowaliśmy zmianę nastawienia do wielu kadłubów ze strony wielu zagorzałych entuzjastów pojedynczych kadłubów. Wiele osób zaczęło prosić o katamaran na wakacje czarterowe ze względu na stabilność, przestrzeń i wygodę, którą zapewnili, i byli mile zaskoczeni, gdy dowiedzieli się, jak pewni siebie byli i jak dobrze sobie radzili.

Właśnie w tych wczesnych latach nawiązałem silną i trwałą relację z założycielem Fountaine Pajota, Jeanem-Francoisem Fountaine, a następnie dyrektorem zarządzającym Ericem Bruneelem, próbując przekonać ich, że ich projekty, choć idealne do żeglugi po Morzu Śródziemnym i Karaibach, nie były zawsze dostosowane do czasami mniej wybaczających warunków wód Azji i Pacyfiku. Po przybyciu do Australii musieliśmy dokonywać regularnych modyfikacji łodzi. Na przykład wcześniejsze modele nie miały stałych biminis, grillów ani dużych lodówek, co było przełomem w rejsach w tym regionie.

Ponieważ sprzedaż Fonte Pajot na rynkach Azji i Pacyfiku stale rosła, stocznia stała się bardziej otwarta na nasze opinie, a na przykład do 2006 roku niektóre z naszych sugestii stały się standardowymi funkcjami w wielu modelach, w tym w najnowszym MY zakres mocy.

Mamy nadzieję opowiedzieć więcej o tej ewoluującej historii w nadchodzących kwestiach.

Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź www.multihullsolutions.com.au.

Gościnny felietonista magazynu Yacht Style: Mark Elkington na temat „Jak ewoluowały rozwiązania dla wielu kadłubów”

Powiązane Artykuły