Kultowy znak Hollywood w niebezpieczeństwie
Tom Hanks i Steven Spielberg należą do hollywoodzkich członków rodziny królewskiej, którzy próbują ocalić charakterystyczny hollywoodzki znak przed wkraczającymi deweloperami gotowymi wznieść cztery rezydencje lub hotel obok 45-metrowej litery „H” na wzgórzu Hollywood.
Niewystarczający milion dolarów w wyznaczonym terminie oznacza kłopoty z kampanią oddolną mającą na celu ochronę otaczającej ziemi.
Tak zwane McMansions cieszyłyby się spektakularnymi widokami Los Angeles, ale budowa zrujnowałaby powszechne spojrzenie turystów i inne problemy.
Studia filmowe i Los Angeles mieszkańcy przyczynili się do zebrania 11 milionów dolarów na zakup zagrożonych 138 akrów.
Nawet amerykański detalista Tiffany & Co. zapewni pół miliona w ramach dotacji na ten cel.
Pierwotnym właścicielem ziemi był Howard Hughes. Obecny właściciel, firma z branży nieruchomości w Chicago, zgodził się na przedłużenie terminu zakupu nieruchomości o kolejne 16 dni.
„Jak każdy świetny film, potrzebujemy niespodzianki, która zapewni nam szczęśliwe zakończenie Hollywood” - powiedział podczas konferencji prasowej Will Rogers, prezes Trust for Public Land, grupy zajmującej się ochroną przyrody przy kampanii „Save the Peak”.
Podczas imprezy obecny był także amerykański idol Alex Lambert i inni członkowie obsady internetowego reality show „If I Can Dream”.
Jeśli pozostały milion dolarów zostanie zebrany, ziemia zostanie przekazana do sąsiedniego Griffith Park.
Jak na ironię znak był pierwotnie reklamą rozwoju u podnóża góry. Został przywrócony w 1978 roku przez donatorów, takich jak rocker Alice Cooper, Hugh Hefner i Warner Bros Records.
Duński architekt Christian Bay-Jorgensen wpadł na pomysł przekształcenia znaku w hotel, który w efekcie może rozwiązać wszystkie problemy związane z pieniędzmi / gruntami.
Plan wzywa do powiększenia słynnych liter, aby podwoić ich rozmiar, budując je z tyłu, pozwalając gościom pozostać wewnątrz samego znaku Hollywood.
Źródło: AFPrelaxnews , 2010