Off White Blog

Wywiad: filmowiec K Rajagopal

Może 9, 2024

Podróżnik K Rajagopal (Raja) przejął prawie trzy dekady, przypomina nam, że filmowanie nie zawsze działa na silniku parowym i może być bardziej osobistym doświadczeniem, które wymaga czasu, aby dojrzeć i rozwinąć się. Raja po raz pierwszy trafił na lokalną scenę filmową, zdobywając Specjalną Nagrodę Jury na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Silver Screen Awards trzy lata z rzędu dzięki swoim krótkim filmom „I Can't Sleep Tonight” (1995), „The Glare” (1996) i „Absence” (1997).

Z biegiem lat, gdy był także zaangażowany w pracę teatralną i telewizyjną, wracał na scenę filmową z nowymi krótkimi filmami, które poszerzyłyby eksplorację takich kwestii, jak wspomnienia, tożsamość i przesiedlenie. Współpraca, taka jak „Lucky Seven Project” i „7 Letters”, w której był jednym z kilku reżyserów tworzących omnibusowy film fabularny, również sprawił, że Raja wrócił do bujności w branży filmowej, która dotknęła Singapur w ciągu ostatniej dekady.

W końcu ukończył swój pierwszy film fabularny „Żółty ptak” na początku tego roku. Film brał udział w tegorocznym festiwalu filmowym w Cannes o nagrodę Camera d'Or za debiut fabularny, a także był pokazywany na tym samym festiwalu w segmencie La Semaine de la Critique (Międzynarodowy Tydzień Krytyków). Historia filmu jest prosta - mężczyzna zwolniony z więzienia po ośmiu latach próbuje wrócić do życia i swojej rodziny - tak jak Raja lubi proces kręcenia filmu. Raja przeżywa tę podróż z Art Republik w wywiadzie.


k rajagopal żółty ptak

za kulisami żółtego ptaka

Co symbolizuje „żółty ptak” w tytule filmu?

Pomysł przyszedł od mojej matki. Powiedziała kiedyś, że jeśli zobaczysz żółtego ptaka, to spotkasz kogoś miłego lub usłyszysz dobre wieści. To przyszło mi do głowy, kiedy pisałem scenariusz. Czułem, że to opowieść, którą opowiadam.


Jak narodził się pomysł na film?

Czytałem „Nieznajomego” Alberta Camusa o człowieku, który został wciągnięty w morderstwo i skazany na śmierć. Czułem, że odnoszę się do postawionych w książce pytań dotyczących moralności, takich jak to, co jest dobre, a co złe, kto ma powiedzieć, czy masz rację, czy nie, albo jak żyjesz swoim życiem. Na „Nieznajomego” wpływ mają również inne książki, takie jak „Zbrodnia i kara” oraz „Notatki z podziemia” Fiodora Dostojewskiego. Tak więc jedna książka zainspirowała drugą i czułem, że istnieje wiele interesujących powiązań między pisarzami, co uważam za przekonujące.

W świetle tego, co czytałem, patrzyłem na kontekst Singapuru i zgłębiałem ideę wyobcowania. Jak wiecie, moje filmy zawsze dotyczyły wyobcowania, wysiedlenia, mniejszości, więc wszystkie te idee połączyły się w ten sposób i tak zacząłem pisać scenariusz.


Jaki jest twój proces pisania scenariuszy?

Zacząłem od napisania historii, a następnie podzieliłem ją na różne sceny i próbowałem je połączyć. Pracowałem również z Jeremy Chua, który był moim współpracownikiem przy opracowywaniu scenariusza. Omawialiśmy sceny i dzieliłem się z nim tym, co widzę w każdej scenie i co, jak sądzę, mówią różne postacie. Decydując się na sposób ustawienia różnych scen, pomógłby napisać to słowami.

Czy miałeś pełny skrypt w momencie rozpoczęcia produkcji?

Tak, w rzeczywistości miałem 10 szkiców. Potrzebowaliśmy skryptu, ponieważ szukaliśmy dotacji. W moim pierwszym scenariuszu zostaliśmy zaproszeni na boisko w programie L’Atelier w Cinéfondation z 15 innymi reżyserami. Przedstawiłem swój scenariusz wielu osobom, a jeden z nich, który go przeczytał, ostatecznie został moim koproducentem z Francji. Przedstawiliśmy także nasz skrypt do Cinema Du Monde, World Cinema Fund. Więc znowu przeszło przez wiele par oczu.

k rajagopal żółty ptak

za kulisami żółtego ptaka

Twoja obsada jest dość mieszana, a głównymi aktorami są lokalni aktorzy i dwie znakomite aktorki we własnych kręgach, Huang Lu i Seema Biswas. Jak je znalazłeś?

Do roli Chen Chena, prostytutki Sivy w filmie, potrzebowałem profesjonalnej aktorki, która działała w filmach o bardziej niezależnym charakterze i przeprowadziłam wiele przesłuchań. Natknąłem się na Huang Lu, oglądając ją w filmach takich jak „Masaż niewidomych” i „Ślepa góra”. W rzeczywistości jest wybitną aktorką filmową, z którą lubi współpracować wielu niezależnych reżyserów i występowała w wielu niezależnych filmach w ciągu ostatnich 10 lat. Właśnie wysłałem jej mój scenariusz i pamiętam, jak Huang Lu wrócił, by powiedzieć mi „Jestem Żółtym Ptakiem”. To była jej odpowiedź.

Jeśli chodzi o Seema Biswas, zawsze była bardzo selektywna w swoich projektach filmowych. Jej największą sławą była „Królowa bandytów”, wyreżyserowana przez Shekhara Kapura w 1994 roku. Wystąpiła w kilku filmach z Hollywood, a także jest aktorką teatralną. W przypadku Seema zawsze decyduje sercem i czuła, że ​​identyfikuje się z tą historią. Więc też weszła na pokład.

Słyszałem, że zmusiłeś Śivę, głównego aktora, do spania na ulicach, aby uwarunkować go od roli. Czy możesz podzielić się więcej o tej małej przygodzie?

Tak, „wypuściłem” go na ulice na dwie noce, podczas których nie pozwolono mu wrócić do domu. Zasadniczo rozbił obóz w bloku HDB, w którym kręciliśmy, śpiąc na kartonie. Chciałem, żeby czuł się dobrze w tej roli. Gdyby poszedł do roli zimnej, byłoby to trudne.

Poza tym Siva miał ze mną inny proces pracy niż pozostali członkowie obsady. Nie pokazałem mu scenariusza, ale podawałem mu tylko częściowo.Chciałem, żeby włączył się w tę rolę bez konieczności planowania lub przewidywania zbyt wiele, a było to również możliwe, ponieważ dialog miał minimalną rolę. Czułem, że ważne jest, aby jego charakterystyka rozwijała się organicznie, ponieważ takie jest życie - nigdy nie wiemy, co stanie się z nami w ciągu następnej godziny.

k rajagopal żółty ptak

Dyrektor K Rajagopal z Sivą podczas produkcji

Zwiastun filmu ujawnia znaczną część historii rozgrywającej się w lesie. Czy mógłbyś podzielić się, bez podawania spoilerów, jego znaczenie w filmie?

Dla mnie przestrzeń leśna jest metaforą filmu. Pierwsza połowa filmu jest raczej klaustrofobiczna, ponieważ rozgrywa się w obszarze miasta o bardzo gęstej przestrzeni życiowej. Tak więc w porównaniu do pierwszej połowy, w której wszystko jest konkretne i określone, druga połowa odbywa się w luźniej zdefiniowanej przestrzeni z wodą i drzewami. W opowieści Siva jest proszony przez swoją matkę o opuszczenie domu, więc jest siła, która wypycha go z jego naturalnego środowiska do nieznanego miejsca. W rzeczywistości jest też scena, w której ktoś z Narodowej Agencji Środowiska przychodzi, aby zastrzelić ptaki z drzew w sposób wizualny podobny do tego, co przeżywa Siva.

Chciałbym dodać, że decyzja o strzelaniu do lasu w rzeczywistości wynikała z ograniczeń. Nie miało tak być, ale ostatecznie czułem, że lepiej to wyszło w filmie.

k rajagopal żółty ptak

za kulisami żółtego ptaka

Jakiego rodzaju opinie otrzymałeś do tej pory od odbiorców?

W rzeczywistości film właśnie zaczął podróżować na festiwalu festiwalowym. Po Cannes pojechał na Międzynarodowy Festiwal Filmowy Pusan ​​w Korei Południowej i Międzynarodowy Festiwal Filmowy Pacific Meridian we Władywostoku w Rosji. Otrzymaliśmy również zaproszenia na kilka innych festiwali filmowych na całym świecie.

Powiedziałbym, że widziałem całe spektrum reakcji na mój film. Rozmawiając z ludźmi w Cannes, niektórym bardzo się podobało, podczas gdy inni uważali to za zbyt intensywne i mroczne. Niektórzy komentują, że film jest „nieustępliwy” w taki sposób, że chwyta cię i nie puszcza.

Jedną z najbardziej niezapomnianych odpowiedzi była moja Japonka z Cannes. Podeszła do mnie po obejrzeniu filmu i zaczęła płakać. Powiedziała, że ​​utożsamiła się z postacią Śivy, ponieważ była również w tej podróży, próbując nawiązać kontakt z ludźmi i czuje się bardzo przesiedlona, ​​mieszkając we Francji. Film zajmuje się poszukiwaniem tego, co jest prawdą dla ciebie i przemówił do niej. Właściwie usiadłem z nią, nie po to, by ją pocieszyć, ale by usłyszeć, jak wypowiada swoje serce, chociaż w jej niejednolitym języku angielskim zagubiło się jakieś znaczenie (mówiła płynniej po francusku) i pomyślałem, że to naprawdę piękny moment.

Huang Lu podzieliła się również tym, że płakała podczas oglądania filmu, ponieważ utożsamiała się z tym, jak jej postać została dopracowana w ostatecznej wersji, a także z językiem filmu. Na szczęście skomentowała również, że mandaryński używany w filmie był dość autentyczny!

Jakie są według ciebie największe wyzwania dla kręcenia filmów w Singapurze?

Dla mnie moim osobistym wyzwaniem zawsze było opracowanie pełnego scenariusza. Wcześniej nakręciłem kilka filmów krótkometrażowych i wyreżyserowałem dla telewizji. W przypadku pracy w telewizji zwykle istnieje pewien standardowy styl, chociaż czasami staramy się dostarczyć coś nieco więcej po wyjęciu z pudełka. W moich wcześniejszych filmach krótkometrażowych nie miałem scenariuszy. Często był to bardzo instynktowny proces i mogłem to zrobić stosunkowo szybko.

Inaczej jest w przypadku filmu pełnometrażowego i debiutanckiego. Jest to z pewnością większa odpowiedzialność. Fakt, że jest to twój pierwszy raz, przez jakiś czas wpadłem w supeł, być może z powodu pewnej presji, jaką na siebie wywarłem. Potem zdałem sobie sprawę, że to nie działało dla mnie. Potrzebowałem czasu, aby przemyśleć historię. W końcu dopracowanie scenariusza zajęło mi trzy lata. Chciałem być bardzo pewien, że to historia, którą zamierzam opowiedzieć. Podczas gdy wyzwania związane z produkcją, pracą z aktorami i technicznością są zawsze dostępne, było to dla mnie główne wyzwanie - musisz mieć pewność co do historii, którą chcesz opowiedzieć.

Oczywiście były też inne wyzwania, a przemysł nie jest dojrzały. Ale dla mnie wiedziałem, że „Żółty ptak” miał być prostym filmem i nie chciałem, aby był to już coś więcej. To było coś bardzo bliskiego mojemu sercu i nie chciałem się spieszyć i traktować jak projekt. Dla mnie filmowanie jest zawsze czymś bardzo osobistym. Żeby to zrobić, muszę mieć odpowiedni umysł i przestrzeń emocjonalną.

Jakie drzwi otworzyły się dla ciebie od czasu ukończenia „Żółtego ptaka”?

Jedną z najlepszych rzeczy, które wynikły z tej podróży, była znajomość moich współpracowników i możliwość współpracy z nimi. Powiedziałbym, że moje spotkanie z Claire Lajoumard, moim producentem we Francji, w ramach programu L’Atelier w Cinéfondation było punktem wyjścia wielu innych działań. Na przykład przedstawiła mnie projektantowi dźwięku i kolorystce. Kiedy spotkałem ich po raz pierwszy, wiedziałem, że są odpowiednimi ludźmi do pracy. Byli zainteresowani nie tylko technicznymi aspektami realizacji filmu. Byli bardzo zainteresowani sednem historii, emocjami i postaciami. Nawet w postprodukcji bardzo podobał mi się proces pracy, ponieważ nikt nie traktował go jak pracy. Zaprzyjaźniłem się z wieloma przyjaciółmi i nadal jestem z nimi w kontakcie.

W Singapurze mam również szczęście spotkać dobrych współpracowników. Po ukończeniu filmu wiele osób zaprosiło mnie do wzięcia udziału w kolejnych projektach filmowych. Tak więc niezaprzeczalnie odczułem pewne uznanie i pozytywnie oceniam każdą okazję, która się pojawiła. To znaczy, nigdy nie wiadomo, kiedy oni przyjdą ponownie.

Słowa autorstwa SK Sing

Ten artykuł został opublikowany w Art Republik.

Powiązane Artykuły