Off White Blog
Wywiad: Artysta Michaël Borremans

Wywiad: Artysta Michaël Borremans

Może 2, 2024

Michaël Borremans to belgijski artysta, którego twórczość jest równie hipnotyzująca, co tajemnicza, i jako istota ludzka, tak iluzoryczna, jak geniusze. Siadając z Art Republik, Borremans mówi nam, że ma wiejskie studio specjalnie dla gości, wyposażone w opalaną drewnem saunę oraz łazienkę, którą sam z dumą zaprojektował, wykonaną z marmuru i lustra - „to dekadencja”, szczyci się Borremans. Już, zgodnie z jego obrazami, jesteśmy jednocześnie zaskoczeni, ale niespokojni.

Borremans urodził się w 1963 r. W Geraardsbergen w Belgii, a obecnie mieszka i pracuje w Gandawie. W 1996 roku otrzymał tytuł magistra z Hogeschool voor Wetenschap en Kunst, Campus St. Lucas, w Gandawie. Jako artysta Borremans specjalizuje się obecnie w malarstwie z techniczną znajomością medium, które przypomina klasyczne malarstwo, przypominając jednego ze Starych Mistrzów, takiego jak Francisco Goya, jednocześnie zaczynając od rysowania, a ostatnio eksperymentując z filmem.

Od 2001 roku prace artysty reprezentuje David Zwirner. Poprzednie wystawy indywidualne w galerii w Nowym Jorku to „The Devil's Dress” (2011), „Taking Turns” (2009), „Horse Hunting” (2006) i „Trickland” (2003), które były jego debiutem w Stanach Zjednoczonych. Jego ostatnia indywidualna wystawa „Czarna pleśń” (2015) była pierwszą solową prezentacją Davida Zwirnera w Londynie oraz pierwszą solową prezentacją w mieście od 10 lat.


Michaël Borremans przez Tim Drivens

Michaël Borremans przez Tim Drivens

Patrząc na jego najnowsze dzieło w stosunku do samego artysty, „Czarna pleśń” składa się z obrazów o różnych rozmiarach, w których pojawiają się anonimowe, niemal gorliwe, niemal kultowe postacie w czarnych szatach. Te niezidentyfikowane osoby paradują w całej serii, występując, pozując i tańcząc samodzielnie lub w grupach, jakby pozbawione normalnego ludzkiego zachowania. Nie można oderwać wzroku, ponieważ ciekawość powoli zabija widza. Galeria Davida Zwirnera zauważa, że ​​„jego prace mają wymiar teatralny, który jest wysoce inscenizowany i niejednoznaczny, podobnie jak jego złożone i otwarte sceny nadają się do sprzecznych nastrojów - jednocześnie nostalgicznych, mrocznie komicznych, niepokojących i groteskowych. Jego obrazy prowadzą skoncentrowany dialog z epokami historycznymi sztuki poprzedniej, ale ich niekonwencjonalne kompozycje i ciekawe narracje są sprzeczne z oczekiwaniami i nadają im nieokreślony, ale uniwersalny charakter ”.

„Archetypowy obraz Borremans to uwodzicielska zagadka, bulion specyficzności, niejasności, niepokoju, humoru i świetnej techniki” - recenzował Martin Herbert dla ArtReview. Prawdą jest, że atmosfera otaczająca „Czarną pleśń” pozostaje spójna z twórczością Borremansa, dramatyczną, ale celową, z otwartym oknem na inny świat lub wszechświat, który jest w jakiś sposób wyobrażony, ale znajomy, co powoduje, że widz odczuwa niepokój, ale inspirację. Ponadto nieuchwytna rzeczywistość serii wydaje się zarówno aktualna, jak i ponadczasowa; tajemnica poddanych i otoczenie mogą początkowo być postrzegane jako podkreślające rytualną naturę ludzkiego życia na przestrzeni wieków i kultur, ale przy bliższym przyjrzeniu się mogą również oznaczać dyskurs w dzisiejszym społeczeństwie moralności, wiary, hegemonii, a nawet polityki.Black-Mold-Pogo-2015_4


Prace Borremansa były przedmiotem indywidualnych wystaw w wielu światowych instytucjach, takich jak Palais des Beaux-Arts w Brukseli; Muzeum Sztuki w Tel Awiwie; Dallas Museum of Art; Muzeum Sztuki Współczesnej Hara, Tokio; i de Appel Arts Centre, Amsterdam. Prace artysty znajdują się w zbiorach publicznych na całym świecie, w tym w The Art Institute of Chicago; Dallas Museum of Art, Teksas; High Museum of Art, Atlanta, Georgia; Muzeum Izraela, Jerozolima; Musée d’Art Moderne de la Ville de Paris; Muzeum Sztuki Współczesnej, Los Angeles; Muzeum Sztuk Pięknych, Boston; Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Nowy Jork; National Gallery of Canada, Ottawa; Muzeum Sztuki Nowoczesnej w San Francisco; Stedelijk Museum voor Actuele Kunst (S.M.A.K.), Gandawa; oraz Walker Art Center, Minneapolis, Minnesota.

Art Republik powoli rozgrzewa się do gwiazdy okładki naszego wydania, Michaëla Borremansa, który szczerze mówi nam o swojej karierze, swoich filozofiach i sensie życia.

Będąc zarówno malarzem, jak i filmowcem, co jest dla Ciebie najważniejsze? Czy potrafisz omówić różnicę między narracją w malarstwie a filmem?


Och, jestem malarzem, nie jestem filmowcem. Ale używam medium filmowego, aby rozszerzyć to, co próbuję zrobić z malarstwem. Nie uważam się za właściwego filmowca. A moje wykorzystanie filmu było bardzo ograniczone w mojej twórczości. Właściwie uważam się za bardziej rzeźbiarza, ponieważ większość moich prac opiera się na pomysłach rzeźbiarza i ostatecznie mam nadzieję stworzyć własną rzeźbę. Ale wolę obrazy niż rzeźby od tego, że obrazy są oknem na inną rzeczywistość, podczas gdy rzeźby są w naszej rzeczywistości. Dlatego staram się przedstawić moje pomysły rzeźbiarskie przy użyciu innych mediów.

Powiedz nam więcej o tym oderwaniu od rzeczywistości, które jest bardzo widoczne w całej twojej pracy.

To, co tak bardzo lubię w malarstwie, odkąd byłem mały, jest takie tajemnicze. Są jak drzwi lub okno do miejsca, do którego nie można wejść, ale można je zobaczyć. I nadal mocno wykorzystuję ten aspekt we wszystkich swoich pracach.

Wspomniałeś, że „bezpośrednie spojrzenie jest bezcelowe.Obraz stałby się wówczas portretem ”. Dlaczego nie rozważasz swoich portretów?

Cóż, używam klasycznych formatów, takich jak portret, nagość, martwa natura, ponieważ chcę wprowadzić do obrazu coś, co jest bardzo rozpoznawalne dla widza, ale zmieniam coś w nim, a potem staje się bardziej ogólnym obrazem kondycja ludzka. Ważne jest również, aby pamiętać, że postacie na moich obrazach nie są indywidualnymi postaciami, są to postacie ogólne.

Czy przy dwuznaczności swoich tematów zwykle czerpiesz inspirację z czegoś, czy kogoś konkretnego?

Z każdym obrazem zawsze jest inna historia. Czasami jest to sen, czasem pochodzi z czegoś, co pamiętam. Wszystkie moje prace mają swoje pochodzenie.

Początkowo byłeś szkolony jako fotograf i nadal robisz zdjęcia, które wykorzystujesz jako odniesienie do swoich obrazów. Co takiego jest w fotografii jako medium, która już Cię nie interesuje?

Nie jestem osobą towarzyską, a jeśli jesteś fotografem, musisz wyjść i być towarzyskim, a to nie było dla mnie. Jestem typem artysty, który lubi pozostać w moim własnym świecie.Black-Mold-Disaster-2015

Czym fotografia różni się od malarstwa, a także filmu?

Fotografia jest bardzo przezroczystym medium. Jeśli spojrzysz na zdjęcie, najpierw spojrzysz na zdjęcie, spojrzysz na to, co widzisz na zdjęciu; nigdy nie myślicie: „Och, to zdjęcie jest iluzją”. Ale zawsze myślisz o obrazie, wiesz, że patrzysz na płótno, podczas gdy ze zdjęciem lub filmem lub podczas oglądania telewizji patrzysz na fakty, nie patrzysz na medium. Podoba mi się to, że obraz zapewnia tę bliskość i że świat przedstawiony na płótnie jest wyobrażony.

Wydaje się, że wasze obrazy mają celową nudę, ale paradoksalnie silne przesłanie w tym, co przyziemne. Czy możesz nam powiedzieć o tym więcej - częstym stosowaniu nienasyconych kolorów?

Po pierwsze, zacząłem rysować, zacząłem malować dopiero późno, kiedy miałem około 30 lat, więc pochodzę z czarno-białego świata. Kolory pojawiły się powoli. A ponieważ dla mnie chcę stworzyć atmosferę na obrazach, a zbyt dużo jasnych kolorów będzie kolidować z moimi pomysłami dotyczącymi atmosfery, zwłaszcza, że ​​ciemne kolory tworzą bardzo teatralną atmosferę. A kiedy używam kolorów, mają one bardzo funkcjonalny cel i tylko wtedy, gdy ich potrzebuję, ale wciąż próbuję ograniczyć ich użycie, ponieważ zbyt mocno odwracają uwagę od obrazu.

Czy powiedziałbyś, że użycie kolorów również odpowiada Twojemu życiu? Jak piękne jest dla ciebie życie?

Cóż, nie jestem najmądrzejszą osobą. Życie to trudna sprawa, jest jednocześnie bardzo brzydka i piękna, bardzo atrakcyjna, ale nie; to staram się powiedzieć w mojej pracy. Mam silne podwójne odczucia dotyczące życia. Myślę, że kiedy umieramy, powinniśmy być szczęśliwi, że możemy umrzeć - dobrze, że istnieje wyjście.

Możesz robić dwie rzeczy w życiu: możesz robić rzeczy, które kochasz, które są dla ciebie atrakcyjne i zabawne, lub możesz po prostu wpatrywać się w pustkę i popełnić samobójstwo. Jest to wybór, którego każdy musi dokonać. Ale nie boję się życia i chcę żyć na wysokim poziomie; w prosty sposób, bez wielkich wymagań, ale aby móc pracować, robić to, co kocham. Zanim zostałem artystą, byłem nauczycielem sztuki, ucząc rysunku przez 10 lat do 2000 roku, ale tylko po to, by związać koniec z końcem. Cieszę się, że mam teraz sztukę.

Jeśli nie sztuka, co byś robił?

Mechanik samochodowy, choć nie sądzę, żebym był w tym dobry. Ale mam bzika na punkcie samochodów. Uwielbiam stare samochody, są dobrze rzeźbione, gdy są dobrze zaprojektowane. Niedawno sam nabyłem Jaguara E. Type. Och, jest niesamowity, zwłaszcza jego zapach, pachnie jak stary sklep obuwniczy z dzieciństwa.

Artykuł opublikowano po raz pierwszy w Art Republik.

Powiązane Artykuły