Off White Blog
Wywiad: Ivoudian Artist Aboudia

Wywiad: Ivoudian Artist Aboudia

Może 13, 2024

„Niektórzy mówili, że zmarnowałem swoje życie, że powinienem być lekarzem, zrób coś innego”, wspomina Aboudia, malarz z Wybrzeża Kości Słoniowej o międzynarodowej sławie i dużym programie w tym miesiącu w Abidżanie.

Aboudia dorastała jako Abdoulaye Diarrasouba, młodzież, która wciąż chętnie mówi w języku nouchi, ulicznym dialektem dzielnic robotniczych w stolicy gospodarczej Wybrzeża Kości Słoniowej.

Choć dziś często porzuca sztalugę w mieście, by znaleźć ciasne stoły do ​​oparcia samolotów i galerie sztuki w Paryżu, Londynie i Nowym Jorku, Aboudia pozostaje blisko swoich korzeni, a jego obecna wystawa prowadzona przez Fundację Fakhoury nazywa się „Dynastia Mogo”.


„Nadal jestem kulturą Nouchi. „Mogo” w Nouchi oznacza chłopca, ludzi ”, powiedział AFP w trakcie swojej pracy, czasem w czerni i bieli, a czasem w jaskrawym kolorze, przedstawiając wszędzie ludzkie głowy, czaszki lub roboty z zębami. Program potrwa do 20 listopada.

„Afryka dzisiaj”

„Moje obrazy to dzisiejsza Afryka” - zapewnia Aboudia przed utworem „Śmierć króla”. „W tym przypadku starają się dać królowi lekarstwo… To także w Afryce, gdzie jest tradycja, ludzie, którzy walczą o życie. Chciałem to powiedzieć, Mogos. ”


Choć dumny ze swojej afrykańskiej tożsamości, Aboudia odmawia podziału na kategorie. „Uważam się za artystę, artystę pochodzącego z Afryki. Ludzie nazywają takie rzeczy, jak „afrykańscy artyści” i „europejscy artyści”. Ale gdybyś zobaczył moją pracę w Chinach lub Japonii, nie wiedziałbyś, że to afrykańska ”.

Malarz przyznaje jednak, że Afrykanom najprawdopodobniej trudniej jest przebić się do sukcesu w świecie, w którym sztukę często uważa się za daremną działalność i trudny sposób na zarabianie pieniędzy.

„Wszędzie jest ciężko, ale jest kultura (sztuki). Większość Afrykanów nie ma tej kultury. Niektórzy rozumieją, ale to nie jest tak, że sztuka jest chętnie przyjmowana. Tutaj musisz walczyć, aby ludzie zrozumieli. To niekoniecznie zła rzecz, zależy to od kultury, której nauczyłeś się w młodym wieku - mówi.


Chociaż Aboudia był „bardzo młody (kiedy uświadomił sobie) talent do rysowania” - nadal kredą w szkole podstawowej - przeniósł się na piłkę nożną i szkolne przedstawienia teatralne.

„Przynajmniej wiedziałem, co to jest… W okresie dorastania i zdobywania liceum zdałem sobie sprawę, że istnieje szkoła projektowania, sztuki.

„Ciekawość zaprowadziła mnie do szkoły (regionalnego konserwatorium) i za każdym razem, gdy widziałem tam dzieci, które rysowały lub malowały, przestałem chodzić do liceum… W domu ubrałem się tak, jakbym chodził do szkoły, ale spędziłem cały czas dzień z nimi, tylko oglądanie. Tak pewnego dnia zapytałem, czy mogę dołączyć do klasy. Spojrzeli na to, co zrobiłem i powiedzieli „Dlaczego nie spróbować? Możesz zostać artystą później. ”

„Rozbieram ludzi”

Aboudia studiował w regionalnym konserwatorium sztuki i rzemiosła w Abengourou oraz technicznym centrum sztuki użytkowej w Bingerville, a następnie przeniósł się do Wyższego Narodowego Instytutu Sztuki i Kultury (INSAC) w centrum Abidżanu.

Jego praca przyniosła mu sławę w bardzo młodym wieku w szczytowym momencie konfliktu politycznego i wojskowego w latach 2010-2011, który pochłonął kilka tysięcy ofiar. Chaos odbijał się w obrazach z tamtych czasów.

Wybrzeże Kości Słoniowej często porównywane było do haitańsko-amerykańskiego artysty Jeana-Michela Basquiata (1960–1988) zarówno ze względu na cechy stylistyczne, jak i ich przedwczesne pojawienie się. Urodzony w Brooklynie artysta przeszedł od street art graffiti do obrazów pokazywanych w Stanach Zjednoczonych i Europie we wczesnych latach dwudziestych.

„Nie przeszkadza mi to”, powiedziała Aboudia o porównaniu. „Ludzie często mi to mówią. W tym czasie go nie znałem. Bardzo podoba mi się jego praca - świetny artysta. Ale jeśli chodzi o mnie, jestem Aboudia. ”

Dziś Aboudia poszerzył swoją ofertę o montaże, w tym w szczególności gobeliny ścienne wykonane z drobiazgów codziennego życia. „Ubrania, buty, lalki, misie… Cały zespół pochodzi od ludzkości i dzieci, które wziąłem, aby stworzyć kompozycję.

„Rozbieram ludzi, biorę ich ubrania i robię kolejne płótno. Wynika to z obrazów, ale w innej formie. Liczę na więcej, a nawet na duże. Moją definicją sztuki jest poszukiwanie nowych wrażeń. ”

Powiązane Artykuły